Mary Daly, prezes Fedu w San Francisco, chce jeszcze dwóch podwyżek stóp procentowych

Mary Daly, prezes Fedu w San Francisco, powiedziała, że dwie dodatkowe podwyżki stóp procentowych w tym roku byłyby właściwym ruchem. Utrzymuje jednak neutralne stanowisko w sprawie zbliżającego się lipcowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Podkreśla swoje pragnienie zachowania elastyczności poprzez „zachowanie opcjonalności”.

Mary Daly z Fedu mówi o podwyżkach stóp

Podczas czerwcowego posiedzenia FOMC członkowie Rezerwy Federalnej USA postanowili powstrzymać się od podniesienia stopy proc. Jerome Powell, prezes Fedu, poinformował jednak, że nie oznacza to definitywnego końca cyklu podwyżek. Potem zeznawał przed Komisją Usług Finansowych Izby Reprezentantów i wskazał, że referencyjna stopa procentowa banku centralnego prawdopodobnie ponownie wzrośnie w tym roku.

W podobnym tonie wypowiedziała się w rozmowie z Reutersem Mary Daly, prezes Fedu w San Francisco. Stwierdziła bowiem, że dwie kolejne podwyżki stóp procentowych byłyby „bardzo rozsądne”. Podkreśliła przy tym potrzebę zachowania ostrożności.

Moim zdaniem rozważną polityką jest spowolnienie tempa [podwyżek], gdy zbliżasz się do celu

– stwierdziła.

Zbliżony wydźwięk miała jej wypowiedź podczas wywiadu dla CBS.

Historia mówi nam, że w przypadku polityki Fedu, nagłe i agresywne działania mogą w rzeczywistości mieć destabilizujący wpływ na sam wzrost i stabilność cen, które staramy się osiągnąć

– powiedziała.

Teraz Daly twierdzi, że sytuacja jest już niemal “zrównoważona”, ale dalsze wyważone podejście władz jest konieczne, aby nie zdestabilizować gospodarki.

Większe zaostrzenie może być konieczne, aby trwale przywrócić gospodarkę do równowagi. (…) Będziemy musieli znaleźć stawkę końcową, patrząc na dane

– podsumowała.

Fed ratuje Amerykanów

Daly stwierdziła, że „zwalnianie tempa [podwyżek] w miarę zbliżania się do celu oznacza, że ratujemy wielu Amerykanów przed całkowitym zatrzymaniem [podnoszenia stóp] i żałowaniem, że nie zrobiliśmy więcej, lub posunięciem się za daleko i żałowaniem, że nie zrobiliśmy mniej”.

To, co chcę zrobić, podczas gdy zdecydowanie pracujemy nad przywróceniem stabilności cen – przywróceniem tym ludziom spokoju ducha – to upewnienie się, że robimy to tak ostrożnie, jak to możliwe, abyśmy nie skończyli w nieumyślny sposób.

– dodała.