Robert Kiyosaki wie, jak poznać, że rozpoczęła się recesja

Robert Kiyosaki podzielił się bardzo prostym sposobem na stwierdzenie, czy gospodarka znajduje się w recesji. Jak więc poznać, czy mamy przechlapane?

Robert Kiyosaki mówi o tym, jak stwierdzić, czy jesteśmy w recesji

Kiyosaki, wyjaśnił, jak jego zdaniem poznać, czy gospodarka znajduje się w recesji. Napisał o tym na Twitterze:

Odpowiedź jest prosta. Bogaty ojciec powiedział: „Jeśli twój sąsiad traci pracę, gospodarka jest w recesji”. Tracisz pracę, gospodarka jest w depresji.

There is a lot of hot air about “Are we in a recession or not.” The answer is simple. My rich dad said “If your neighbor loses his job, the economy is in a recession. You lose job, economy in depression. KISS. Keep It Super Simple. Be an entrepreneur. Never not need a job.

— Robert Kiyosaki (@theRealKiyosaki) June 22, 2023

Słynny autor wielokrotnie ostrzegał przed recesją. W styczniu stwierdził, że „jesteśmy w globalnej recesji”, ostrzegając przed gwałtownie rosnącą liczbą bankructw, bezrobociem i problemem bezdomności. Kiyosaki wyraził również zaniepokojenie depresją. W lutym przewidywał, że nadchodzi „gigantyczny krach” i możliwa jest depresja.

Znany autor książek o inteligencji finansowej radził ludziom kupować złoto, srebro i bitcoiny. Uważa bowiem, że te trzy aktywa są najlepsze na „niestabilne czasy”. W zeszłym tygodniu Kiyosaki podkreślił, że kolejne banki są bliskie upadku.

Nie tylko Kiyosaki

Wiele osób uważa, że gospodarce USA grozi recesja. Ekonomista Steve Hanke przewidział niedawno, że zbliża się „brzydka” recesja. Ekonomista i inwestor z rynku złota, Peter Schiff, spodziewa się natomiast „ogromnej” recesji i poważnego kryzysu finansowego. Bank of America przygotowuje się na łagodną recesję. Starszy strateg Bloomberg Intelligence, Mike McGlone, stwierdził w kwietniu, że gospodarka USA zmierza w kierunku „poważnej deflacyjnej recesji”. Z kolei dyrektor generalny Blackrock, Larry Fink, twierdzi, że w tym roku nie grozi nam poważna recesja w USA.

Sytuacja za oceanem nie jest obecnie bardzo groźna. Wiele wskazuje na to, że Fedowi udało się opanować inflację, nie wywołując przy tym recesji, której wszyscy się obawiali. Można uznać, że dokonano więc niemal ekonomicznego cudu. Chyba że sytuacja w pewnym momencie jeszcze wyrwie się spod kontroli i najgorsze jest jeszcze przed nami. Przykładem może być to, co miało miejsce w latach 70. i 80. Wtedy chwilowo pokonano inflację, by początkiem lat 80. musieć się ponownie z nią zmierzyć.