Kurs euro w okolicy 4,50 zł. Czy to efekt działań NBP?

[vc_row][vc_column][vc_column_text]Co dalej z ceną złotego? Kurs euro zszedł w okolice 4,50 zł. To poziom, który wzmaga na rynku spekulacje o kolejnej interwencji Narodowego Banku Polskiego. Jaką politykę stara się obrać nasz bank centralny?

Kurs euro w okolicy 4,50 zł

W tym tygodniu na giełdach dzieje się wiele zastanawiających rzeczy. Wczoraj wystrzelił kurs srebra. W tle mamy tzw. rewolucję leszczy, o czym pisaliśmy w tym miejscu. To jednak nie koniec emocji, zwłaszcza dla polskich inwestorów.

We wtorek po godzinie 10:40 kurs euro oscylował przy granicy 4,50 zł. Spadał też kurs dolara, który sięgał 3,73 zł. To nadal nie koniec. Kurs franka szwajcarskiego spadł do 4,16 zł, zaś funta brytyjskiego stabilizował się w okolicach 5,11 zł.

Jak zauważają analitycy bankier.pl, “w centrum uwagi jest dziś euro, ponieważ zejście do 4,50 zł oznacza, że kurs europejskiej waluty zbliża się do poziomu obserwowanego przed interwencjami walutowymi NBP z końcówki 2020 r., który postanowił osłabić polską walutę. Na krótką metę sztuka ta się udała – EUR/PLN przebił 4,55 zł, a w pierwszej dekadzie miesiąca odbił się od 4,50 zł.”

– W naszej ocenie pole do dalszego spadku pary EUR/PLN jest już niewielkie. Inwestorzy prawdopodobnie będą obawiać się, że poniżej 4,50 ryzyko kolejnych interwencji NBP przeciw złotemu może być istotne. Dlatego krótkoterminowo większe pole widzimy do wzrostu pary, do 4,56 – zauważono zaś we wtorkowym komentarzu dziennym ING Banku Śląskiego.

– Inwestorzy zaczęli coraz śmielej kupować złotego (a także pozostałe waluty regionu) i rzucenie rękawicy NBP wygląda na coraz bardziej prawdopodobne – do 4,50 wczoraj zabrakło już tylko pół grosza i dzisiaj może dojść do powtórki – napisali z kolei ekonomiści banku Pekao.

Interwencje NBP

Jak zauważają media, sugeruje się, że dzisiejsze ruchy kursów to potencjalny efekt działań NBP.

– Narastająca ostatnio presja na wzrost wartości złotego jest bardzo niepokojąca i bardzo szkodliwa. Szkodliwa z punktu widzenia odbicia wzrostu naszego PKB i utrzymania dynamiki eksportu. W sytuacji naszej projekcji inflacji w przyszłym roku na niskim poziomie, tworzy to oczywiście przestrzeń do ewentualnych, zdecydowanych interwencji banku centralnego. W sytuacji naszej projekcji inflacji w 2021 r. […], tworzy to oczywiście przestrzeń do ewentualnych, zdecydowanych interwencji banku centralnego. Dlatego też Zarząd NBP od połowy grudnia 2020 r. dokonuje zakupu walut obcych na rynku walutowym w celu wzmocnienia oddziaływania poluzowania polityki pieniężnej NBP na gospodarkę – mówił już początkiem roku Adam Glapiński, prezes NBP.

[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]