Kurs bitcoina z nowym ATH i... spadkiem. Kryptowaluty czekają na Trumpa w Białym Domu?

Kurs bitcoina znalazł się wczoraj na chwilę na poziomie ok. 94 000 USD. Oznacza to, że kolejne ATH w historii BTC za nami!

Kurs bitcoina zaliczył nowe ATH i... spadł

Sytuacja na wykresie wygląda obecnie tak:

Jak widać, para BTC/ USD znalazła się wczoraj wieczorem na poziomie ok. 94 000 USD. Nie utrzymała się tam jednak długo i kurs spadł szybko do niższego pułapu. Obecnie 1 BTC kosztuje ok. 92 512 USD. Bitcoin nadal jest jednak droższy niż wczoraj o ok. 1% i aż 6,8% w skali tygodnia.

Ether utknął na poziomie około 3100 USD, kosztuje więc tyle samo co wczoraj i 1,3% mniej niż tydzień wcześniej.

Niepokoić może indeks strachu i chciwości BTC. Pokazuje skrajną chciwość, co może sugerować przyszłą, gwałtowną korektę.

Wczorajszy wystrzał był zapewne owocem startu opcji na ETF BTC BlackRocka. Przez produkt "przeszło" w czasie pierwszego dnia blisko 1,9 mld USD.

Rynek czeka na zaprzysiężenie Trumpa?

Bitcoin nie może przypuścić mocnego szturmu w stronę 100 000 USD, co pozwala wnioskować, że przebicie tej psychologicznej bariery nie będzie proste. Z drugiej strony, gdy misja ta już się powiedzie, na rynek kryptowalut może wkroczyć wielu inwestorów, którzy dotąd stali z boku, czekając niejako na nowe otwarcie.

Możliwe, że przebicie 100 000 USD będzie też oznaczać rozpoczęcie się sezonu na altcoiny - inwestorzy uznają, że bitcoin jest już drogi, więc warto poszukać tańszych alternatyw - czołowych altów. Na tym polu wybija się bardzo niedoceniony moim zdaniem ether. Jeżeli jednak cykliczność nadal działa (a wiele na to wskazuje), kapitał zacznie przechodzić do ETH na początku 2025 roku.

To ostatnie to szczególna data, bowiem w tym okresie dojdzie do zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. Możliwe też, że inwestorzy czekają na to wydarzenie i poznanie pełnego składu gabinetu nowej głowy państwa. Wtedy będą w stanie oszacować, jaką politykę będzie prowadził nowy gabinet, co pozwoli na nowo wycenić poszczególne aktywa.