„Nigdy bym nie pomyślał, że jestem manipulowany” – czyli jak działają oszuści w praktyce

Rynek kryptowalut jest niezwykle interesującym i dającym wiele możliwości miejscem. Poruszanie się na nim, szczególnie dla osób, które nie miały z cyfrowymi aktywami do czynienia, może być jednak skomplikowane. Próbują to wykorzystać oszuści (z ang.scammerzy), którzy tylko w 2022 roku wyłudzili globalnie 10 mld zł od niczego niespodziewających się konsumentów.

Jak się okazuje, ofiarą przestępstwa na rynku kryptowalut można zostać w łatwy sposób, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Poniżej prezentujemy nagranie rzeczywistej rozmowy, która odbyła się pomiędzy biurem obsługi klienta (BOK) giełdy Kanga, a zaniepokojonym klientem. Tym razem oszustwa udało się uniknąć. Czy jednak i Ty będziesz miał tyle szczęścia?

Oszuści kryptowalutowi w akcji. Demaskujemy schemat działania

Jedno z nagranych spotkań z zespołem obsługi klienta jest namacalnym przykładem coraz większej aktywności przestępców kryptowalutowych. Jeden z klientów Kanga stał się celem scammera. Jednak dzięki odpowiedniemu systemowi zabezpieczeń i skutecznemu działaniu pracowników, giełda mogła interweniować i ochronić inwestora przed utratą środków.

Klientem Kangi był mężczyzna w wieku 70 lat, który uczciwie przyznał, że nie zna się na kryptowalutach. Poznał jednak w Internecie osobę, która obiecała mu, że wprowadzi go w ten rynek, pozwalający na szybkie i łatwe pomnożenie pieniędzy. „Doradca finansowy”, który posiadał wyraźnie wschodni akcent, zdobył zaufanie niezaznajomionego z nowymi technologami człowieka i nakłonił go do założenia konta na platformie Kanga oraz przelania na nie środków. Oszuści często kontaktują się ze starszymi osobami próbując wykorzystać ich łatwowierność i brak znajomości nowych rozwiązań

Oczywiście cały czas „służył pomocą” starszemu mężczyźnie, prowadząc go krok po kroku przez kolejne etapy rejestracji przy wykorzystaniu platformy Anydesk, która pozwala na zdalne łączenie się z czyimś komputerem.

W tym czasie zespół Kangi zidentyfikował podejrzane aktywności na koncie 70-latka. Pracownicy giełdy zablokowali konto, skontaktowali się z klientem i poinformowali go o swoich podejrzeniach. W nagraniu można usłyszeć zdziwienie mężczyzny i przyznanie, że nie zlecał takiej operacji.

“Kiedy złapią Cię za rękę…” – czyli jak działają scammerzy?

Najbardziej warty uwagi w tym nagraniu jest fakt, iż podczas rozmowy pracownika BOK z klientem, oszust był cały czas na linii, słuchając przebiegu konwersacji. Skąd to wiadomo? Klient nieświadomie nie rozłączył się z pracownikiem Kangi po rozwiązaniu sprawy, dzięki czemu słychać jaka jest reakcja scammera na całą sytuację.

Najpierw próbował przekonać klienta, że działa na jego korzyść mówiąc, że tylko mu pomaga i że jego kwota inwestycji jest zbyt mała, aby chciał go oszukać. Potem sugerował, aby klient sam załatwił sprawę z biurem obsługi klienta prosząc o usunięcie blokady konta. Jednocześnie, chcąc dać wrażenie kontroli sytuacji klientowi, zadawał pytania typu: “Jak pan myśli?”, “Zgadza się?”, “Dobrze mówię?”.

Chcąc niejako potwierdzić, że pracuje dla poważnej firmy, scammer rzekomo przełączył klienta do „działu finansowego”. Ze słuchawki tegoż działu płyną do nas jednak kolokwialne sformułowania, przekleństwa, a nawet wzmianki o korzystaniu z Anydesk, ewidentnie obnażające oszustów.

Zwróć uwagę na te rzeczy, aby uniknąć oszustwa!

Powyższa historia uzmysławia nam, jak dużo wysiłku potrafią podjąć oszuści. Są oni w stanie zmanipulować swoją ofiarę tak, aby była ona do samego końca przekonana, że scammer jest jej przyjacielem. Wystarczy wdać się przez chwilę w dyskusję z internetowym znajomym, aby stracić zdrowy rozsądek wyobrażając sobie jak dużo mógłby zmienić w naszym życiu szybki zastrzyk większej gotówki.
Tych 5 czynników powinno zapalić w Twojej głowie lampkę ostrzegawczą jeżeli ktoś oferuje Ci zarobek na rynku kryptowalut:

• Jeżeli coś brzmi zbyt pięknie, aby było prawdziwe, to zazwyczaj takie jest – 10%, 20% a nawet 30% stałego zysku w skali miesiąca, to oferty nierealne do utrzymania w długim czasie. 
•  Oferowanie złotych gór przez telefon – zastanów się dlaczego firma, której nie znasz dzwoni do Ciebie, aby zaoferować Ci okazję inwestycyjną Twojego życia?
• Współdzielenie ekranu – żadna poważna firma nigdy nie poprosi Cię, żebyś udostępnił jej ekran swojego komputera. Nawet w przypadku chęci “pomocy”.
• Brak jasnych informacji – zawsze proś o podanie nazwy firmy, jej adresu, imienia i nazwiska osoby, która się z Tobą skontaktuje i sprawdź informacje o nich w Internecie.
• Miły człowiek z Internetu – Internet może być doskonałym miejscem do poznawania ciekawych ludzi. Jeżeli jednak ktoś twierdzi, że pokaże Ci świetny sposób na zarabianie pieniędzy, to zazwyczaj nie ma dobrych intencji.

Nie reagując na podejrzane maile, telefony, wiadomości i zaproszenia w mediach społecznościowych, będziesz o wiele bezpieczniejszy!

Weź sprawy w swoje ręce

Nagranie powinno być dla Ciebie przestrogą, ale również informacją, że nie jesteś sam w walce z oszustami. Wiele platform kryptowalutowych również dba o to, aby chronić Cię przed takimi zagrożeniami – instruuje, ostrzega, edukuje, dba o najlepsze rozwiązania techniczne. Jednakże najsłabszym ogniwem w tym wszystkim jest człowiek. 

Na początku tego tekstu padło pytanie: czy jednak i Ty będziesz miał tyle szczęścia? Najrozsądniej będzie nie liczyć na to, tylko wziąć sprawy w swoje ręce. To Ty, jako właściciel środków, podejmujesz ostateczną decyzję co do wejścia w obiecującą inwestycję czy kliknięcia w link. Jeżeli zrobisz to dobrowolnie – dostawcy rozwiązań technologicznych są bezradni. Pozostaje zatem korzystać z dobrodziejstw technologii (np. niezawodne 2FA) i śledzić jak działają scammerzy, aby Twoja lampka ostrzegawcza zawsze zapalała się we właściwym momencie.

Aby dowiedzieć się więcej o tym, jak Kanga przeciwdziała praniu pieniędzy i innym oszustwom, zapraszamy do przeczytania tego artykułu. Platforma nieustannie pracuje też nad budowaniem świadomości Polaków co do zagrożeń skutkujących uwikłanie w pranie pieniędzy i związane z tym oszustwa w ramach kampanii Nie Pie(p)rz!

Ta historia kończy się szczęśliwe, jednak bardzo wymownym stwierdzeniem klienta: “nigdy bym nie pomyślał, że jestem manipulowany”. A Ty jak często się nad tym zastanawiasz korzystając z internetu?