Komisja Europejska boi się LibraCoin

LibraCoin powraca jako temat w głównych mediach. Wszystko za sprawą działań organów regulacyjnych ds. przeciwdziałania praktykom monopolistycznym w Komisji Europejskiej, które rozesłały specjalny kwestionariusz, dzięki któremu chcą ustalić, czy LibraCoin jest projektem antykonkurencyjnym.

Informację przekazał opinii publicznej Bloomberg. Zgodnie z artykułem portalu, Komisja rozesłała w sierpniu wspomniany kwestionariusz i próbuje ustalić, czy inne podmioty na rynku będą w ogóle w stanie realnie konkurować ze Stowarzyszeniem Libra. W oczach władz UE LibraCoin jest projektem groźnym na polu wymiany informacji i wykorzystania danych dotyczących konsumentów.

Organy regulacyjne chcą też sprawdzić, w jaki sposób waluta Facebooka może działać w oparciu o aplikacje takie jak WhatsApp i Messenger na Facebooku.

Zdaniem rzecznika działu usług finansowych komisji ta “monitoruje rozwój rynku w zakresie aktywów kryptograficznych i usług płatniczych, w tym Libry i jej rozwoju”.

LibraCoin upadnie nim powstało?

Nad projektem Facebooka czarne chmury pojawiły się właściwie pierwszego dnia, gdy tylko gigant ogłosił swoje plany. Pierwsze wypowiedzi – np. gubernatora Banku Anglii – były jeszcze zachowawcze i sugerowały, że najpierw należy przyjrzeć się Librze, a nie od razu ją skreślać.

Potem było jednak gorzej. Przesłuchanie w Kongresie pokazało, jak wrogo do projektu są nastawieni wpływowi politycy. Kandydatka na prezydenta USA Demokratów – Maxime Waters – przygotowała nawet projekt ustawy, zgodnie z którym należałoby zakazać transferów pieniężnych za pomocą portali społecznościowych. Negatywnie o LibraCoin wypowiadali się eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Rozrachunków Międzynarodowych i Rady Stabilności Finansowej.

“Ostatni raz świat w jakiejkolwiek sprawie zajął tak jednoznaczne stanowisko chyba tylko po zamachu na World Trade Center w 2001 r. Wtedy chodziło jednak o terrorystów, a nie platformę do obrotu kryptowalutami”

– napisał pół-żartem, pół-serio na łamach nowego numeru tygodnika “Do Rzeczy” Tomasz Wróblewski.

Wszystko to sprawiło, że Facebook zasugerował już, że może w ogóle nie wyemitować swojej e-waluty. Niektórzy sugerują jednak, że to celowe działanie i firma czeka tylko na lepszy moment wejścia na rynek.

Co sądzą o Librze polscy politycy? Odpowiedź znajdziecie w tym miejscu.