ONZ podaje, które kraje są liderami, jeśli chodzi o wskaźnik adopcji kryptowalut

Jak wykazały badania ONZ, 8,5% populacji Kenii, czyli 4,25 miliona osób, posiada cyfrowe waluty, co jest najwyższym wskaźnikiem adopcji w Afryce. W skali świata najlepiej wypada Ukraina.

Kenia chce kryptowalut

Badanie przeprowadzone przez Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ) wykazało, że 8,5% populacji Kenii posiada zasoby cyfrowe, co przekłada się na około 4,25 miliona osób. To sprawia, że ​​kraj ten jest liderem w kwestii adopcji kryptowalut w całej Afryce.

Kenia to zresztą miejsce, które jest uważane za centrum technologii i innowacji na kontynencie. Od lat jest związana z branżą kryptowalut. Adopcję zwiększyła tam m.in. pandemia koronawirusa.

Według niedawnego badania ONZ, zainteresowanie Kenijczyków kryptowalutami jeszcze dodatkowo wzrosło w następnych latach, a obecnie są oni liderami, jeśli chodzi o adopcję w regionie.

Warto zauważyć, że wskaźnik adopcji kryptowalut w Kenii przewyższa ten, który jest rejestrowany w Stanach Zjednoczonych (8,3%). Trudno jednak ustalić wartość walut cyfrowych posiadanych przez Kenijczyków ze względu na brak nadzoru w sektorze.

Badania ONZ wykazały też, że Ukraina jest światowym liderem pod kątem adopcji kryptowalut. Aż 12,7% jej mieszkańców ma ekspozycję na cyfrowe waluty, podczas gdy Rosja jest na drugim miejscu z wynikiem 11,9%. Możliwe, że w obu przypadkach to efekt wojny. Ukraińcy uciekają w kryptowaluty, bowiem ich waluta straciła na wartości po ataku armii Władimira Putina na ich kraj. Podobne zjawisko zaszło w Rosji – w efekcie sankcji, jakie ma Moskwę nakładały państwa Zachodu, kurs rubla spadł.

Wenezuela i Singapur zamykają pierwszą czwórkę z wynikami odpowiednio: 10,3% i 9,4%.

CBDC w Kenii

Waluta narodowa Kenii także straciła w ostatnich latach znaczną część swojej wartości w stosunku do dolara amerykańskiego. W swojej notatce dla mediów prezes banku centralnego kraju, Patrick Njoroge, wyraził opinię, że “przejście” na bitcoina może złagodzić niektóre problemy gospodarcze Kenii:

Nasza decyzja o przejściu na bitcoina jest zarówno taktyczna, jak i logiczna. Nasza waluta zawsze była workiem treningowym dla MFW, który zawsze twierdzi, że szyling kenijski jest przewartościowany… Za dużo tracimy po prostu dlatego, że ktoś w MFW obudził się po niewłaściwej stronie łóżka. Bitcoin położy temu kres.”

Na początku tego roku Centralny Bank Kenii (CBK) argumentował też jednak, że potencjalne CBDC kraju może przynieść pewne korzyści lokalnej infrastrukturze bankowej i usprawnić płatności transgraniczne. Instytucja wydała nawet dokument, który miał stać się fundamentem konsultacji społecznych.

Warto jednak wspomnieć, że bitcoin i CBDC to bardzo różne aktywa. Podczas gdy kryptowaluta jest zdecentralizowana, CBDC byłoby w pełni monitorowane i emitowane przez rząd i bank centralny.