Członkini Rady Polityki Pieniężnej Joanna Tyrowicz twierdzi, że wysoka inflacja pozostanie z nami na lata

Powrót inflacji do celu Narodowego Banku Polskiego może nie nastąpić nawet przez kilka lat i nie ma podstaw do umocnienia złotego przy bieżącym połączeniu polityki pieniężnej z fiskalną – twierdzi członkini Rady Polityki Pieniężnej Joanna Tyrowicz. Do tego skrytykowała władze za to, że te słabo walczą z rosnącymi cenami

RPP słabo walczy z inflacją

“Rada dotychczas luzuje politykę pieniężną, spodziewając się wbrew danym obniżenia się dynamiki aktywności gospodarczej. Poza spadkiem płac realnych, niewiele wskazuje na obniżanie się inflacji w Polsce [podkreślenie redakcji] w kierunku celu inflacyjnego NBP. Jednocześnie ze względu na skalę i trwałość oddziaływania obecnych szoków, które pozostają poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, powrót inflacji do celu inflacyjnego NBP może nie nastąpić nawet przez kilka lat [podkreślenie redakcji]. Obniżaniu inflacji sprzyjałoby także umocnienie złotego, ale nie ma podstaw się go spodziewać przy bieżącym policy mix [połączenie polityki pieniężnej prowadzonej przez RPP i bank centralny oraz fiskalnych działań rządu – red.]“ – napisała Tyrowicz we własnej wersji komunikatu po posiedzeniu RPP.

Przypomnijmy, że w oficjalnym komunikacie po RPP podano, że dotychczasowe działania NBP przyczynią się do ograniczenia popytu w gospodarce, co będzie sprzyjało obniżaniu się inflacji.

Tyle że Tyrowicz uważa, że to nie prawda. Dodała, że Fed i EBC lepiej prowadzą swoją politykę monetarną.

Rada broni się tym, że wysoka inflacja w Polsce wynika głównie z silnego wzrostu światowych cen surowców energetycznych i rolnych, pośrednio wojny na Ukrainie i wcześniejszych wzrostów regulowanych krajowych taryf na energię elektryczną, gaz ziemny i energię cieplną.

Może być [to] prawdą, ale nie musi: w strefie euro i w USA podkreśla się głównie rolę popytu wewnętrznego

– komentuje to Tyrowicz.

We własnym komunikacie napisała, że inflacja jest podwyższana przez przerzucanie przez przedsiębiorstwa wzrostu kosztów na ceny dóbr finalnych oraz efekty wcześniejszych zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw.

Jest zdania, że inflacja jeszcze wzrośnie po zakończeniu obniżek części stawek podatkowych w ramach Tarczy Antyinflacyjnej.