ICO nielegalne w Chinach

Dziś Ludowy Bank Chin ogłosił, że organizowanie zbiórek crowdfundingowych opartych o cyfrowe tokeny czyli ICO jest w Chinach nielegalne.

 

 

Dziś Ludowy Bank Chin ogłosił, że organizowanie zbiórek crowdfundingowych opartych o cyfrowe tokeny czyli ICO jest w Chinach nielegalne.

 

Chiński Bank Centralny bacznie obserwuje kryptowaluty jak i również technologie, które z nich się wywodzą. Dziś przyszła kolej na bardzo popularne w ostatnim czasie ICO.

 

ICO czyli Initial Coin Offerings to nic innego jak rodzaj crowdfundingu, z tym, że nie dostajemy udziału danego projektu w sensie prawnym lecz cyfrowe tokeny, na których danych projekt bazuje.

 

Jako przykład można podać polski projekt Golem. W uproszczeniu Golem to sieć skupiająca moc obliczeniową komputerów jej użytkowników. Projekt wystartował z ICO oferując tokeny GNT, za które w przyszłości można wynająć moc obliczeniową. Zwykły Kowalski uzyska w ten sposób dostęp do mocy oferowanej jedynie przez superkomputery niedostępną dla zwykłego obywatela.

 

Dzięki ICO deweloperzy uzyskują fundusze na dalsze prace nad projektem. Bardzo często sam projekt w czasie zbiórki jest jedynie w fazie koncepcyjnej przez co nie ma pewności czy w ogóle powstanie. Osoby zakupujące tokeny z ICO w razie powodzenia projektu i jego sukcesu mają szansę zarobić na wzroście wartości tokenu. Czasami jest to zysk liczony nawet w tysiącach procent.

 

Ostatnie miesiące to prawdziwy boom na ICO, których powstało setki a wartość zebranego kapitału liczona jest już w miliardach dolarów.

 

Źródło: coinschedule.com

 

Ogromne pieniądze jak i liczba poszkodowanych przez „lipne” ICO  zwróciły uwagę Chińskiego Banku Ludowego. W samych tylko Chinach powstało 65 ICO a wartość zebranych funduszy przekroczyła 2.6mld jenów. Wiele z nich może być zwykłym oszustwem. Co ciekawe chiński bank centalny zarządził, że wszystkie fundusze zgromadzone przez projekty do tej pory mają zostać zwrócone, co może nie być proste.

 

Samo ICO to innowacyjne a wręcz rewolucyjne podejście do crowdfundingu, jednak jak zawsze i wszędzie należy zachować czujność i dokładnie zastanowić się w co inwestujemy. Mieliśmy modę na altcoiny, teraz mamy modę i boom na ICO. Wśród setek już projektów kilka jest naprawdę wartościowych, wiele z nich dobrze rokuje, jednak prawdopodobnie większość nawet nie powstanie i okaże się niewypałem.

 

Informacja została przyjęta dość ostro przez rynek. Ethereum na którym najczęściej bazują tokeny dość mocno zanurkował, jednak nie tylko on. Zła passa przeniosła sią prawie na wszystkie większe alty i również Bitcoina.

 

Zdjęcie: Flickr.com