DeFiChain współpracuje z Nasdaq

Nasdaq, wraz z Finnhub i Tiingo, będzie dostarczać swoje dane cenowe do DeFiChain, platformy DeFi, która umożliwia rewolucyjne podejście do handlu akcjami. O sprawie informuje Bloomberg.

DeFiChain, czyli nowe podejście do handlu akcjami

DeFiChain oferuje handel stokenizowanymi akcjami, które odpowiadają cenie bazowej papierów wartościowych głównych firm notowanych na giełdzie, takich jak Tesla, Amazon czy Apple. Stokenizowane akcje można kupować nie tylko w całości, ale również w ułamkach – podobnie jak ma to miejsce na rynku kryptowalut (przypomnijmy, że nie musisz kupić 1 BTC lub 1 ETH, wystarczy nabyć np. 0,5 BTC czy 0,3 ETH).

Stokenizowane akcje są zabezpieczone kryptowalutami, co eliminuje potrzebę istnienia w procesie handlu pośrednika. Można je także kupić w formie zdecentralizowanych pożyczek. Handel działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Warto jednak dodać, że zakup stokenizowanych akcji nie oznacza przekazania ich właścicielowi własności aktywów bazowych – pozwala jednak na potencjalne czerpanie korzyści z ruchów cen tych papierów wartościowych.

Zdecentralizowany system handlu akcjami oferowany przez DeFiChain wykorzystuje natywny token – DFI – a także bitcoina (BTC) i stablecoina USDC, który jest powiązany z dolarem amerykańskim (USDC).

Współzałożyciel platformy, Julian Hosp, powiedział, że „oferta otworzy drzwi dla wielu osób, które są sfrustrowane tradycyjnymi rynkami”.

Problemy regulacyjne?

Takim projektom w dalszym rozwoju mogą jednak przeszkodzić urzędnicy. W zeszłym tygodniu ujawniono, że amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd prowadzi dochodzenie w sprawie startupu stojącego za największą na świecie zdecentralizowaną giełdą kryptowalut, Uniswap. Powołując się na rosnącą presję regulacyjną, platforma już pod koniec lipca wycofała dziesiątki tokenów i stokenizowanych akcji.

SEC uderzył już wcześniej w Ripple i token XRP. Ripple Labs jest firmą, która chce pomóc bankom w korzystaniu z blockchaina. Tyle że amerykańscy urzędnicy uważają, że spółka emitując XRP tak naprawdę ominęła ważne przepisy dotyczące działania giełdy. XRP w ich oczach jest czymś w postaci cyfrowej akcji, a nie tokenem czy kryptowalutą w ścisłym tego słowa znaczeniu. Przy takim założeniu Ripple złamało prawo, bowiem nie zarejestrowało emisji XRP w SEC.