
Co o kryptowalutach myślą kandydaci na prezydenta?
Już za tydzień odbędzie się I tura wyborów prezydenckich. Co o kryptowalutach mówili w czasie tej kampanii kandydaci?
Władza prezydenta
Najpierw małe przypomnienie zajęć z WOS-u: jaką władzę dokładnie posiada prezydent?
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej pełni funkcję głowy państwa i posiada zarówno kompetencje reprezentacyjne, jak i realne uprawnienia wynikające z Konstytucji RP. Reprezentuje państwo na arenie międzynarodowej, ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe, do tego mianuje ambasadorów oraz przyjmuje listy uwierzytelniające i odwołujące przedstawicieli dyplomatycznych innych państw.
Jako głowa państwa ma prawo inicjatywy ustawodawczej, podpisuje ustawy uchwalone przez parlament, które może jednak też zawetować (Sejm może odrzucić weto większością 3/5 głosów). Może także kierować ustawy do Trybunału Konstytucyjnego w celu zbadania ich zgodności z Konstytucją.
Prezydent mianuje też Prezesa Rady Ministrów i – na jego wniosek – pozostałych członków rządu. Jest także najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP.
Władza prezydenta nie jest duża, choć - co też trzeba dodać - nie bywała dotąd w pełni wykorzystywana. Głowa państwa mogłaby negocjować z rządem wiele kwestii, używając w tym celu prawa weta. Problemem w Polsce pozostaje jednak to, że od 2005 r. na prezydenta wybierani byli politycy, którzy nie byli liderami swoich środowisk, co odbijało się potem na ich kadencjach.
Kandydaci na prezydenta a kryptowaluty
W ramach przygotowania tego artykułu poprosiłem o komentarz dot. kryptowalut każdego kandydata na prezydenta. Niestety żaden sztab nie odpowiedział na moją prośbę, więc będę posiłkował się tylko publicznymi wypowiedziami poszczególnych polityków.
Trzeba jednak też od razu przyznać, że temat cyfrowych aktywów nie pojawiał się w kampanii wyborczej wiele razy. Kandydatów i wyborców bardziej pasjonowały raczej wpadki polityków i kwestie, które od dekad powracają przy każdej kampanii wyborczej: opieki zdrowotnej, mieszkalnictwa czy "modny" na nowo teraz temat obronności.
Rafał Trzaskowski
Faworytem wyborów pozostaje Rafał Trzaskowski. Obecny prezydent Warszawy powiedział parę zdań o kryptowalutach w czasie spotkania z wyborcami pod koniec stycznia w Jarocinie. Kiedy został zapytany o cyfrowe aktywa, odparł, że "cały świat" interesuje się nimi i w nie inwestuje, a jego zdaniem "państwo nie powinno przeszkadzać w inwestycjach w kryptowaluty”, które są „normalnym sposobem inwestowania”. Dodał, że "państwo powinno się zająć tym, żeby minimalizować ryzyko, a nie dokładać dodatkowe koszty”.
To jednak tylko tyle. Nie wiemy, co dokładnie miał na myśli i jakie jest jego zdanie o MiCA czy planowanej implementacji unijnej regulacji w Polsce.

Sławomir Mentzen
Najwięcej o kryptowalutach mówił Sławomir Mentzen. Ten wątek pojawia się nawet w jego programie politycznym. Czytamy w nim o potrzebie "uwolnienia kryptowalut":
Kryptowaluty są w Polsce zwalczane, ponieważ państwo nie jest w stanie ich kontrolować. W rezultacie, firmy próbujące działać w tej nowoczesnej branży, musiały się zamknąć albo wynieść z Polski. Dlatego jako prezydent będę dążył do uwolnienia obrotu kryptowalutami, a także doprowadzę do tego, aby Polska miała najprzyjaźniejsze kryptowalutom prawo w całej Unii Europejskiej, dzięki czemu staniemy się europejskim hubem dla firm z tej branży. Przyciągnie to do Polski wiele nowoczesnych firm i stworzy dobrze płatne miejsca pracy.
Do tego w czasie kampanii obiecał "zwolnić sprzedaż kryptowalut z podatku dochodowego".
Podatku od sprzedaży kryptowalut jest bardzo łatwo uniknąć, wystarczy wyjechać z Polski do państwa, gdzie tego podatku nie ma, np. do Niemiec (powyżej roku) lub do Dubaju. Polska ma do wyboru zwolnić krypto z PIT lub zmusić mnóstwo młodych, ambitnych, majętnych i zaradnych Polaków do emigracji podatkowej. Wybór jest oczywisty: trzeba zwolnić sprzedaż kryptowalut z PIT. Niedługo przedstawię projekt ustawy zwalniającej sprzedaż kryptowalut po roku od zakupu z podatku dochodowego
Ponadto Mentzen chce, by Polska miała swoją rezerwę strategiczną BTC.

Grzegorz Braun
O kryptowalutach wypowiedział się też niedawno Grzegorz Braun. W styczniu powiedział w czasie obrad Parlamentu Europejskiego:
Boże, błogosław Bitcoina. Niech mu będą dzięki za kryptowaluty.
Potem określił bankowość centralną jako „ogromne oszustwo”.
To jednak tylko tyle. Nie wiadomo, jakie pomysły ma Braun, by wzmocnić pozycję Polski na rynku blockchaina.

Szymon Hołownia
W czasie kampanii wyborczej o kryptowalutach nie wypowiedział się Szymon Hołownia, ale kiedyś poznaliśmy jego zdanie na ich temat. W 2021 r. w programie Gość Wydarzeń przyznał, że cyfrowe aktywa kojarzą się mu tylko ze scamami i spekulacją:
Nigdy nie używałem [kryptowalut], nie mam w planach. (...) Myślę, że gdzie indziej trzeba szukać nowych rozwiązań. Tutaj mamy za dużo pola do spekulacji, a jak są spekulacje, to jest bardzo dużo ludzkiego nieszczęścia.
Z kolei w 2023 r. w czasie wywiadu, jakiego udzielił Bogdanowi Rymanowskiemu w Radiu Zet, stwierdził, że trzeba zlikwidować gotówkę i zastąpić ją cyfrową walutą. Potem, gdy okazało się, że została źle przyjęta, starał się odciąć od tej wypowiedzi.

Adrian Zandberg
Jeżeli chodzi o Adriana Zandberga także muszę opierać się tylko na jego wypowiedziach publicznych. W 2021 r. przekazał za pomocą Facebooka, że "użyteczność blockchaina poza rynkiem finansowym jest wątpliwa, a efekty uboczne rozpowszechnienia kryptowalut dość paskudne".
Rząd chwali się, że w sprawie kryptowalut słucha rynku. Moim zdaniem nie ma się czym chwalić. Zakładanie, że interesy firm zainteresowanych upowszechnieniem kryptowalut są tożsame z interesem społecznym, jest dość naiwne. Technologie mają koszty zewnętrzne. Rząd nie powinien zamykać oczu na to, kto je zapłaci
– krytykował ówczesne władze.
Technologie działające na zasadzie proof of work pożerają ogromną i wciąż rosnącą ilość energii elektrycznej. Sam bitcoin konsumuje więcej prądu niż niejedno państwo na świecie. Promowanie rozwiązań pochłaniających absurdalną, nieracjonalną ilość energii jest wprost sprzeczne z dążeniem do gospodarki niskoemisyjnej. Znaczna część polskiej klasy politycznej ekscytuje się, patrząc na zyski ze spekulacji kryptowalutami. Niestety, na końcu tego równania jest katastrofa klimatyczna. Na własne życzenie
- napisał w poście na Facebooku.

Podsumowanie
Jak widać, większość kandydatów nie wypowiada się nt. kryptowalut. Trzaskowski, Braun i Mentzen są przychylni temu rynkowi, choć tylko ten ostatni podał konkretne pomysły dot. tego, jak można wzmocnić branżę. Hołownia i Zandberg są niechętni tej nowej grupie aktywów.
Oczywiście, biorąc po uwagę małą władzę, którą posiada prezydent w Polsce, wyniki tegorocznych wyborów nie będą przełomowe dla rynku. Prokryptowalutowy prezydent mógłby jednak zawetować szkodliwy dla branży projekt ustawy dot. cyfrowych aktywów, nad którym obecnie pracuje rząd. Czy tak się stanie? Moim zdaniem posiadający największe szanse na wygraną Trzaskowski będzie prowadził politykę zbieżną z celami gabinetu Donalda Tuska, więc wątpliwe, by zdecydował się na weto.
Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Newsletter Bitcoin.pl
Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.
Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności