Salwador ponownie odracza datę emisji bitcoinowych obligacji. Amnesty International oskarża kraj o łamanie praw człowieka

Minister finansów Salwadoru uważa, że trwająca bessa na rynku bitcoina oznacza, że oczekiwane przez wielu „bitcoinowe obligacje” kraju nie zostaną jednak wyemitowane.

Problem z obligacjami

Minister finansów Salwadoru, Alejandro Zelaya, powiedział, że jego kraj będzie dalej opóźniał emisję zapowiedzianych już dawno obligacji opartych na bitcoinie (BTC). Powód? Ostatnia zmienność ceny BTC i niepewne warunki rynkowe wynikające z trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej.

W tle dzieje się jednak coś innego, o wiele gorszego. Amnesty International oskarżyła władze Salwadoru o „rażące łamanie praw człowieka i kryminalizację osób żyjących w ubóstwie”.

W wywiadzie z 1 czerwca w lokalnym programie informacyjnym „Frente a Frente” (Twarzą w twarz) Zelaya został zapytany, czy zmieniła się sytuacja z emisją obligacji BTC o wartości 1 miliarda dolarów. Salwador już wielokrotnie odraczał ten proces.

– Cena bitcoina nadal jest zakłócana przez wojnę na Ukrainie – powiedział i dodał, że „w krótkim okresie wahania jak najbardziej występują, ale w dłuższej perspektywie [bitcoin] zawsze jest doceniany”. – To przyszłość i innowacja gospodarcza, na którą musimy postawić – podsumował.

Plan emisji obligacji został pierwotnie ogłoszony w listopadzie 2021 r. przez prezydenta Salwadoru Nayiba Bukele. Połowa z oczekiwanych 1 miliarda dolarów ma sfinansować budowę Bitcoin City, centrum kryptowalut w kraju, które ma zostać zbudowane w pobliżu wulkanu. Energia geotermalna ma zostać wykorzystana do kopania BTC.

Obligacje pierwotnie miały pojawić się w połowie marca 2022 roku. Potem termin zmieniono na wrzesień.

Amnesty International: trwa kryzys praw człowieka

Probitcoinowa polityka Salwadoru nie podoba się jednak wielu siłom. Międzynarodowy Fundusz Walutowy twierdzi, że kupowanie BTC przez rząd doprowadzi do problemów gospodarczych.

Teraz z kolei organizacja non-profit działająca na rzecz praw człowieka Amnesty International oskarżyła rząd Salwadoru o popełnianie „masowych naruszeń praw człowieka” poprzez arbitralne aresztowania, złe traktowanie i torturowanie więźniów.

27 marca prezydent Bukele ogłosił w kraju stan wyjątkowy z powodu rosnącego wskaźnika zabójstw, o które rząd obwinia gangi i przestępczość zorganizowaną.

Stan ten zmienił przepisy i procedury prawne, które podważają prawo do obrony, domniemanie niewinności, skuteczny środek odwoławczy i dostęp do niezależnego sędziego.

Podczas represji ponad 35 000 osób zostało uwięzionych w czasie krótszym niż trzy miesiące, a wzrost aresztowań spowodował, że 1,7% populacji kraju w wieku powyżej 18 lat przebywa w więzieniach, co skutkuje przepełnieniem tego typu obiektów.