Banki centralne ponownie kupują złoto. Jednym z liderów na tym polu jest Polska

Według statystyk Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), banki centralne zwiększyły w czerwcu swoje zakupy złota. W tym okresie instytucje dodały do swoich rezerw 55 ton złota. Najwięcej metalu szlachetnego kupiły Chiny (21 ton).

Banki centralne wracają na rynek złota

Banki centralne, po trzymiesięcznej wyprzedaży złota, wracają na rynek. Jak wynika z danych opublikowanych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), światowe zakupy złota netto przez władze monetarne w czerwcu sięgnęły poziomu aż 55 ton.

Jednym z największych skupujących był Bank Centralny Turcji. Wznowił on zakupy po tym, jak w ostatnich miesiącach wyprzedawał swoje zapasy w związku z zakazem importu złotu po lutowym trzęsieniu ziemi. Turcja dodała 11 ton do swoich oficjalnych rezerw, które na koniec czerwca osiągnęły poziom 440 ton.

Krishan Gopaul, starszy analityk zajmujący się Europą, Bliskim Wschodem i Afryką w Światowej Radzie Złota, określił działalność Turcji jako „kluczową” dla rynku. Jego zdaniem kraj pomaga utrzymać „stabilny” trend w popycie banków centralnych na złoto.

Chiny kontynuują szał zakupów

Największym nabywcą złota w czerwcu były jednak Chiny. Ludowy Bank Chin (PBOC) dodał do rezerw aż 21 ton kruszcu. Nawet gdy inne banki sprzedawały w ciągu ostatnich trzech miesięcy, Chiny nadal kupowały złoto, utrzymując  tym samym ośmiomiesięczny trend zakupowy. Pekin jest największym nabywcą złota od początku roku, dodając w tym roku do rezerw aż 103 tony.

Narodowy Bank Polski był również jednym z największych nabywców złota w czerwcu. Kupił 14 ton. Polska kupowała złoto nawet w ciągu ostatnich trzech miesięcy, dodając w tym roku do swoich rezerw aż 48 ton.

Zakupów dokonały też: Uzbekistan, Czechy, Katar i Indie.

Tylko dwa kraje sprzedały w czerwcu znaczne ilości metalu szlachetnego. To Kazachstan i Singapur. Ten pierwszy sprzedał w tym okresie 3 tony, sygnalizując, że może pozbyć się większej ilości kruszcu w pozostałej części roku. Jego bank centralny poszedł bowiem na kompromis, obniżając udział złota w swoich rezerwach do „optymalnego poziomu”.

Władze monetarne Singapuru również zmniejszyły swoje rezerwy, ale tylko o 1 tonę.