Bahamy mają swoją cyfrową walutę

Bahamy zostają właśnie pionierem w kwestii emisji CBDC. Ich cyfrowa waluta – Sand Dollar – trafiła na rynek i służy już mieszkańcom archipelagu do codziennych płatności.

Bahamy i ich Sand Dollar

Bahamy od dawna pracowały nad swoją cyfrową walutą banku centralnego (CBDC). Teraz udało się ukończyć projekt. Bank Centralny Bahamów ogłosił wczoraj, że „Sand Dollar” jest już dostępny w całym kraju. Wiadomość ogłoszono w nowoczesny sposób – na profilu projektu na Facebooku.

https://www.facebook.com/sanddollarbs/posts/648910325827716

Sand Dollar jest dostępny dla wszystkich 393 000 mieszkańców Bahamów od około 22:00 UTC.

Jak to działa?

Jak jednak projekt działa w praktyce? Transfery w “Sand Dollarach” są możliwe za pomocą telefonów komórkowych. Mieszkańcy archipelagu mogą korzystać z cyfrowej waluty u każdego sprzedawcy „z portfelem elektronicznym zatwierdzonym przez Bank Centralny na swoim urządzeniu mobilnym”. Ponoć w systemie istnieją opłaty transakcyjne, ale, jak zapewniają twórcy, są „znikome”.

Wiemy też, że za projektem stoi firma NZIA, która jest dostawcą rozwiązań technologicznych.

Każdy “sand dollar” jest odbiciem dolara bahamskiego, z kolei dolar bahamski jest odpowiednikiem dolara amerykańskiego.

Bank centralny Bahamów przygotowywał się do emisji CBDC od kilku lat. W 2019 r. wystartował program pilotażowy. W jego ramach obracano na rynku 48 000 “sand dollarów”. Testy trwały na wyspach Exuma i Abaco, na których łącznie mieszka jednak tylko 25 000 osób.

CBDC na świecie

Bahamy stają się właściwie pionierskim krajem z CBDC. Wcześniej swoją cyfrową walutę wyemitowała Wenezuela, ale jej petro nie okazało się wielkim sukcesem.

Nad cyfrowym juanem pracuje też Ludowy Bank Chin. Dziś prowadzi zaawansowane testy na rynku kilku miast w Państwie Środka. Oprócz tego wiemy też, że w Rosji zostanie wyemitowany zdigitalizowany rubel. Testy mają rozpocząć się w 2021 r.

Jak na tym tle wypada Polska? O emisję cyfrowego złotego zapytał Ministerstwo Finansów poseł Przemysław Koperski. Otrzymał niedawno odpowiedź. Okazało się jednak, że zarówno resort finansów, jak i NBP nie widzą potrzeby emisji e-złotówki. Mało tego, nie są prowadzone nawet teoretyczne prace dot. tego typu projektu.