Ankieta dyrektora VanEck potwierdza mentalność HODLerów

Prawie 70% obecnych posiadaczy bitcoinów jest gotowych przetrwać potężny krach cenowy, który doprowadzi aktywa do poziomu poniżej 3000 dolarów. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej niedawno przez dyrektora VanEck ds. strategii aktywów cyfrowych – Gabora Gurbacsa.

Would you hold a 90% Bitcoin market correction to under $3,000?

— Gabor Gurbacs (@gaborgurbacs) July 16, 2021

Mentalność HODLerów potwierdzona?

Można śmiało powiedzieć, że cena bitcoina mocno ucierpiała w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Pod koniec pierwszego i na początku drugiego kwartału tego roku kryptowaluta niemal codziennie notowała nowe rekordy. Wszystko to osiągnęło kulminację w połowie kwietnia, gdy aktywo osiągnęło najwyższą w historii linię cenową 65 000 USD.

Jednak fale szybko zmieniły się ze względu na FUD zapoczątkowany przez Elona Muska i zintensyfikowanym przez Chiny. W rzeczywistości, działania azjatyckiego supermocarstwa były tym razem jeszcze bardziej dynamiczne i skierowane przeciw środowisku kryptowalut. Państwo Środka wprowadziło całkowity zakaz wydobycia BTC.

W konsekwencji bitcoin zaczął spadać i w ciągu kolejnych trzech miesięcy stracił ponad 50% swojej wartości w USD. To dodało skrzydeł krytykom, którzy zaczęli przewidywać jeszcze gorsze scenariusze.

W związku z tym Gabor Gurbacs z VanEck postanowił sprawdzić, jak zareagowaliby posiadacze, gdyby BTC miał spaść o 90% z obecnej linii cenowej do poziomu poniżej 3000 USD.

Chociaż ankieta jeszcze się nie zakończyła, w chwili pisania tego artykułu, odpowiedzi dość wyraźnie potwierdzają, że większość ludzi nadal twardo hodlowałaby swoje aktywa.

Czy HODLerzy naprawdę twardo trzymali by swoje środki?

Taki scenariusz, w którym BTC traci jedno zero od obecnej ceny wydaje się dość mało prawdopodobny. Przynajmniej na razie. Niemniej jednak, aktywo w przeszłości doświadczyło masywnych krachów. Twierdzenie więc, że jest to niemożliwe nie bardzo jest właściwe.

Dziewięćdziesiąt procentowa korekta może być wyzwaniem dla każdego inwestora, bez względu na to, jak bardzo jest doświadczony lub jak długo jest na rynku. W końcu inwestowanie to także gra psychologii i emocji.

Jak powiedział kiedyś Warren Buffett, “jeśli nie możesz kontrolować swoich emocji, nie możesz kontrolować swoich pieniędzy”. Może się więc wydawać, że kliknięcie teraz przycisku “tak, mogę przeżyć taki kryzys” jest bezsensowne. Jeśli okaże się on bowiem prawdziwy, to sytuacja może się znacząco zmienić.

W maju tego roku, kiedy BTC zaczął już gwałtownie tracić na wartości, pojawiły się doniesienia sugerujące, że wielu mniejszych i nowszych inwestorów w pośpiechu pozbyło się swoich udziałów. Niektórzy z nich sprzedawali nawet ze stratą. To wszystko miało miejsce po 30% korekcie – wyobraź sobie, co może się stać, jeśli kryptowaluta przejdzie przez trzykrotnie gorszy odwrót.

Jednocześnie otworzyło to drzwi dla kolejnych inwestorów, którzy byli gotowi na zakupy. Jednym z nich był Michael Saylor i jego spółka – MicroStrategy. Co ciekawe, niedawno podkreślił on swoje podejście do HODLingu dla swojego dość pokaźnego portfela. Dyrektor generalny MicroStrategy stwierdził, że nie sprzeda swoich udziałów, bez względu na to, jak niska będzie cena bitcoina.