Od boiska do blockchaina. 10 topowych sportowców, którzy inwestują w kryptowaluty

W kryptowaluty inwestują już dziś chyba przedstawiciele wszystkich grup zawodowych na świecie. Szczególnie głośno jest jednak zawsze o tych osobach, które są znane i popularne. W tej grupie są często sportowcy. W tym tekście przyjrzymy się najbardziej znanym przedstawicielom tej profesji, którzy część swojego majątku posiadają w cyfrowych aktywach.

Sportowcy a kryptowaluty

Dlaczego jednak sportowcy mieliby inwestować w kryptowaluty? Przecież zarabiają duże pieniądze w walutach fiat - można naiwnie zapytać. Tyle że już w tym pytaniu ukryta jest odpowiedź. W końcu, jeżeli ktoś posiada spory majątek w fiatach, musi te ostatnie ulokować w... no właśnie, czymś. Pozostawienie tychże na koncie oznacza rzucenie ich na pożarcie przez kapitałożernego potwora - inflację. Stąd często bogaci ludzie nie trzymają gotówki, a wybierają nieruchomości, akcje, złoto czy właśnie kryptowaluty.

Warto dodać, że fakt, że sportowcy inwestują w bitcoina czy altcoiny, jest bardzo inspirujący - osoby te posiadają przecież wielu fanów, którzy mogą w ten sposób zainteresować się cyfrowymi aktywami. Spójrzmy zresztą, którzy znani piłkarze, koszykarze czy bokserzy posiadają choćby część swojego majątku w blockchainie.

Cristiano Ronaldo

Tego pana nie trzeba przedstawiać nikomu: Ronaldo gra w portugalskiej reprezentacji Portugalii i jest jednym z najbardziej znanych piłkarzy na świecie. Trudno uznać, kto jest bardziej popularny: on czy Leo Messi.

Portugalczyk wszedł parę lat temu na rynek kryptowalut: w 2022 roku podpisał z giełdą Binance wieloletnią umowę dot. promowania NFT (niewymiennych tokenów). W jej ramach miał otrzymać część swojego wynagrodzenia w kryptowalucie (i dlatego znalazł się w tym zestawieniu). Nie wiadomo, ile zainkasował od giełdy, ale można założyć, że była to spora suma.

Potem za promowanie NFTs miał pewne problemy - został pozwany w ramach pozwu zbiorowego. Pozostaje mieć nadzieję, że nie zrazi go to do inwestowania w cyfrowe aktywa.

Kylian Mbappé

Kolejnym piłkarzem, którego można spotkać na rynku kryptowalut, jest Kylian Mbappét - on z kolei postanowił zainwestować w Sorare, grę fantasy sports, która wykorzystuje model NFT. W ramach umowy otrzymał wynagrodzenie w kryptowalucie, w skutek czego część swojego majątku posiada dziś w łańcuchu bloków.

Neymar

O krok dalej od swoich kolegów pod kopanych fachu jest Neymar. W 2022 roku ten brazylijski piłkarz kupił dwie grafiki z kolekcji Bored Ape Yacht Club (BAYC). Dokonał tego za pośrednictwem platformy OpenSea. Wiadomo, że jedną z grafik kupił za 159,99 ETH, a drugą za 189,69 ETH. Wtedy były to odpowiednio kwoty: 521 000 USD i 624 000 USD.

Wszystko działo się jednak w czasie, gdy kolekcja Bored Ape Yacht Club była jeszcze inwestycyjnym i medialnym hitem. W tym czasie zafascynowany był nią np. raper Eminem czy prezenter telewizyjny Jimmy Fallon. Potem doszło jednak do spadku popularności tokenów, więc dziś Neymar jest na swojej inwestycji raczej stratny.

Floyd Mayweather Jr.

Mniej wiemy o inwestycyjnych ciosach boksera Floyda Mayweathera Jr., choć i on działa na rynku kryptowalut. W mediach społecznościowych napisał kiedyś, że właśnie "wydaje bitcoiny, ether i inne typy kryptowalut w Beverly Hills". Było to w 2017 r., co pokazuje, że pojawił się na blockchainowym parkiecie dość wcześnie. Nie wiadomo, czy hodluje coiny do dziś, czy - jak sam sugerował - jednak wszystko wydał.

Russell Okung

W tym zestawieniu jest i miejsce dla Russella Okunga, zawodnika footballu amerykańskiego, którego każdy fan bitcoina powinien znać przez to, że w 2019 r. napisał na X (wtedy jeszcze Twitterze) prośbę o to, by płacono mu wypłatę w bitcoinach. Możliwe, że w wkrótce potem wynegocjował sobie opcję płacenia wynagrodzenia w BTC.

Matt Barkley

Krok przed Okungiem był wtedy Matt Barkley. Kryptowalutowy inwestor Anthony Pomplian zdradził mniej więcej w tym samym czasie, że Barkley, grający wtedy w Philadelphia Eagles, starał się wynegocjować ze swoimi poprzednimi zespołami, San Francisco 49ers i Cincinnati Bengals, by te płaciły mu nie w dolarach amerykańskich, a w bitcoinach. Na tym polu miał ponieść porażkę, ale, jak się okazało, nie poddał się i zaczął potem samodzielnie kopać kryptowaluty.

Mike Tyson

Rynkiem kryptowalut zainteresował się też Mike Tyson. W 2021 r. był już na tyle wtajemniczony, że pytał swoich fanów, czy lepiej inwestować w bitcoina czy w ether.

W 2022 r. był znów o krok dalej, pytając, do jakiego poziomy może zdrożeć solana. Wcześniej przyznał, że jest "all in" w tym projekcie. Jeżeli przehodlował swoje coiny do dziś, jest na ogromnym plusie!

Saquon Barkley

Odważnie na rynek kryptowalut wszedł też zawodnik New York Giants Saquon Barkley, który w 2021 r. ogłosił, że planuje przekonwertować wszystkie swoje dochody z umów marketingowych na bitcoiny i zrobi to za pomocą aplikacji płatniczej Strike. W programie "The Best Business Show” tłumaczył swoją decyzję tym, że inflacja zjadała jego majątek, a bitcoin ma pomóc go przechować przez lata.

Barkley miał w tym czasie podpisane umowy sponsorskie z dużymi markami, takimi jak Nike, Toyota i Pepsi. Jak wyliczały media, mógł zrabiać na tym „ponad 10 milionów USD rocznie".

Klay Thompson i Andre Iguodala

Tym razem obaj zawodnicy NBA, Klay Thompson i Andre Iguodala, trafiają na jedno wspólne miejsce. W 2022 r. razem ogłosili, że będą otrzymywać część swojej pensji za granie w koszykówkę w bitcoinach. Wszystko w ramach nowej umowy z Cash App Jacka Dorseya.

Nagroda pocieszenia: Sean Culkin

Przed zwolnieniem z Kansas City Chiefs w maju 2021 r., były rozgrywający Sean Culkin ogłosił, że będzie zamieniał swoją pensję na bitcoiny. Trafia na tę listę w ramach pocieszenia - stracił niedługo potem pracę w drużynie, więc kryptowalutowego planu raczej nie udało się zrealizować. Warto też docenić Culkina za to, co pisał o BTC w social mediach:

Jestem całkowicie przekonany, że Bitcoin jest przyszłością finansów i chciałbym udowodnić, że (...) nie tylko próbuję szybko zarobić.

Podsumowanie

Lista sportowców, którzy inwestują w kryptowaluty, jest zapewne sporo dłuższa, ale nie wszyscy przyznają, że lokują kapitał w cyfrowych aktywach. Cieszy jednak, że do bitcoina przekonuje się rosnąca liczba sportowców: piłkarzy, bokserów czy zawodników NBA.