Władze Niemiec sprzedały niedawno “swoje” bitcoiny, zaniżając przy tym kurs BTC. Dlaczego podjęły tak dziwną decyzję?
Niedawno cały rynek kryptowalut analizował skład portfela z bitcoinami, który należał do władz Niemiec (dokładnie: Saksonii). Chodziło o to, że nasi zachodni sąsiedzi postanowili sprzedać bitcoiny, jakie przejęli od nielegalnej platformy z pirackimi filmami.
Władze Niemiec sprzedają bitcoiny
Internetowi piraci posiadali spore zasoby – aż 50 000 BTC. Taka liczba bitcoinów była w momencie sprzedaży warta ok. 2,87 mld USD. W momencie przejęcia tego skarbu wartość była niższa – 2,13 mld USD. Niemiecki rząd zakończył swoją sprzedaż 13 lipca. Otrzymał te pierwszą kwotę. Był więc na plusie ok. 740 mln USD.
Niezły wynik. Tyle że mógł być wyższy o 124 miliony USD. Gdyby tylko niemieckie służby nie podeszły do sprawy do – delikatnie mówiąc – mało profesjonalny sposób…
O co dokładnie chodzi? O to, że wokół sprzedaży “niemieckich” coinów na głównych giełdach zrobiło się głośno. Szum medialny napędził spadki kursu BTC. I temu Niemcy nie dostali za skonfiskowane kryptowaluty tyle, co mogli. Niemal natychmiast po tym, jak wyprzedali bitcoiny, kurs poszybował w krótkim czasie aż o ponad 16%. I stąd zmniejszenie potencjalnego zarobku.
“Awaryjna sprzedaż”
Dlaczego jednak niemieckie służby postanowiły podejść do sprawy w tak dziwny sposób? Mogły przecież sprzedać bitcoiny poza giełdami. Oferował im to Justin Sun z Tron.
Jestem skłonny negocjować z rządem niemieckim w sprawie zakupu wszystkich BTC poza rynkiem, aby zminimalizować wpływ na kurs
– napisał na X.
Byłoby to korzystniejsze dla władz. Otrzymałyby za “swoje” bitcoiny większe pieniądze niż w sytuacji , w której “zrzucały” je na giełdy, zaniżając tym kurs.
Prokuratura w Dreźnie podjęła jednak inną decyzję. W czerwcu nakazała „awaryjną sprzedaż” bitcoinów. Założono, że kurs kryptowaluty wkrótce spadnie.
Sprzedaż przedmiotów wartościowych przed zakończeniem toczącego się postępowania karnego jest prawnie wymagana zawsze, gdy istnieje ryzyko znacznej utraty wartości wynoszącej około dziesięciu procent lub więcej
– wyjaśnili urzędnicy.
Te warunki zawsze są spełnione w przypadku niestabilnego [kursowo] bitcoina
– dodali.
Dodatkowo prokuratura podkreśliła, że spekulowanie przez organy egzekucyjne na giełdzie jest nielegalne. Innymi słowy, urząd nie może nigdy przetrzymać danego waloru przejętego przestępcom w nadziei, że wartość tegoż wzrośnie.
I tylko tym należy tłumaczyć dość dziwną decyzję Niemiec. Nie chodziło więc o celowe obniżenie kursu BTC, ale o procedury i przepisy.
Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.
Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Newsletter Bitcoin.pl
Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.
Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności