Bracia Winklevoss: działania SEC zbliżają USA do krajobrazu politycznego Wenezueli

Bliźniacy Winklevoss – założyciele Gemini, giełdy kryptowalut z siedzibą w USA – skrytykowali działania amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) za jej antykryptowalutową politykę i niedawne działania egzekucyjne wymierzone w Coinbase i Binance. W niedawnym wywiadzie powiedzieli, że środowisko regulacyjne w USA wydaje się „trzecim światem, jak Wenezuela”.

Bracia Winklevoss uderzają w SEC

Tyler i Cameron Winklevoss w czasie niedawnego wywiadu wyjaśnili trudności, jakie istniejące regulacje stwarzają dla inwestorów kryptowalutowych. Wspominali, że uruchomienie giełdy kryptowalut w sposób zgodny z regułami w USA wiązało się z uzyskaniem licencji stanowej dla każdego stanu oraz licencji na dokonywanie przekazów pieniężnych (MTL), co podniosło koszty wejścia na rynek.

Do tego skrytykowali podejście SEC do branży.

Nie powiedzą ci, co musisz zrobić. Nie powiedzą ci, że są drogi, że są utwardzone, że jest ograniczenie prędkości… Nie ma takiej ścieżki dla ludzi, którzy chcą się dostosować [do przepisów]

– stwierdzili.

Ponadto wyjaśnili, że sytuacja ta „przypomina Wenezuelę”.

Potem skrytykowali władze USA za brak jasnych przepisów w zakresie klasyfikacji niektórych aktywów kryptowalutowych. W przypadku etheru sami przyznali, że chociaż sieć Ethereum ma dziesięć lat, nadal nie ma jasności co do tego, jak zostanie sklasyfikowany ETH. Sam szef SEC, Gary Gensler, odmówił udzielenia jasnej odpowiedzi na bezpośrednie pytanie na ten temat podczas przesłuchania w Kongresie.

Jedyną rzeczą, z którą wydają się zgadzać amerykańskie organy regulacyjne, jest to, że bitcoin jest towarem, ale nie zgodzą się na żadną inną kryptowalutę

– dodali bracia.

Biznesy uciekną z USA do Azji

Z powodu tych wszystkich komplikacji bliźniacy Winklevoss wierzą, że nastąpi exodus rynku kryptowalut z Ameryki do Azji, Bliskiego Wschodu czy Afryki Północnej. W efekcie regiony te staną się głównymi, największymi źródłami dochodów Gemini. W USA, jak dodali, „środowisko jest wrogie i nie można z tym nic zrobić”. Inne jurysdykcje oferują jednak bardziej przyjazne przepisy dotyczące kryptowalut.

Wcześniej już inni ostrzegali przed ucieczką branży z USA. Robił to m.in. CEO Coinbase Brian Armstrong i amerykańska senator Cynthia Lummis.