Wiemy, jaki los spotka Do Kwona, twórcę Terra Luna. Decyzja dotycząca ekstradycji zapadła!

Sąd Apelacyjny w Czarnogórze odrzucił wniosek USA o ekstradycję byłego dyrektora generalnego Terraform Labs, Do Kwona. Oznacza to, że biznesmen trafi do Korei Południowej.

Do Kwon wróci do ojczyzny

Sąd Apelacyjny w Czarnogórze odrzucił wniosek USA dot. ekstradycji Do Kwona. Orzekł też, że ten zostanie przeniesiony do Korei Południowej, czyli swojej ojczyzny.

Sąd Apelacyjny tym samym potwierdził wcześniejszą decyzję Sądu Najwyższego w Podgoricy, która została podjęta pod koniec czerwca tego roku.

Warto dodać, że sprawa trwała miesiącami. Prawnicy Kwona starali się, by ich klient trafił do Korei Południowej, gdzie grozi mu maksymalny wyrok do 40 lat więzienia (zapewne skończy się na dużo krótszej odsiadce). W USA możliwe, że twórca Terry usłyszałby sporo surowszy wyrok.

Historia upadku

Historia Do Kwona to dzieje Ikara - od wzlotu do upadku. Biznesmen z powodzeniem stworzył i wypromował Terrę. Projekt miał zaoferować rynkowi stablecoina algorytmicznego, USDT. Przełomowe rozwiązanie okazało się jednak czymś - delikatnie mówiąc - nieudanym. Projekt upadł, generując straty inwestorów o wartości aż 40 miliardów USD.

Sprawą zainteresowały się służby na całym świecie. Nawet Interpol starał się pomóc w aresztowaniu biznesmena.

Nic jednak nie pomagało. Kwon po prostu zapadł się pod ziemie - zniknął i nie udawało się go aresztować przez kilka miesięcy. W tym czasie wręcz kpił ze służb, bowiem w social mediach pisał posty, w których podawał, że wcale się nie ukrywa. Jednocześnie nie stawiał się na przesłuchaniach w Korei Płd., co sugerowało, że gdzieś się ukrywa i stara uciec przed sprawiedliwością. Sugeruje to zaś, że Terra była scamem.

Ostatecznie został aresztowany na lotnisku w Czarnogórze w marcu 2023 roku. Powód? Próbował przekroczyć granicę, używając przy tym fałszywego paszportu. Za to też został w kraju zatrzymania skazany na więzienie. Przez ostatnie miesiące czekał na decyzję dot. tego, do jakiego państwa ostatecznie trafi.

O jego przejęcie starały się Stany Zjednoczone i Korea Południowa. Jak dziś wiemy, ostatecznie Do Kwon trafi jednak do tego drugiego kraju.