USA rozpoczynają realizację pakietu pomocowego wartego 2 bln USD

W USA jesteśmy świadkami chyba największej akcji pomocowej dla gospodarki od czasów Wielkiego Kryzysu z lat 30. XX w. Administracja Donalda Trumpa startuje z pakietem ratunkowym o wartości ponad 2 bln USD.

2 bln USD na…

Pakiet ma zostać przeznaczony na m.in. wydatki rządowe i ulgi podatkowe. Cel? Wzmocnić słabnącą gospodarkę USA.

Pakiet zawiera dokładnie:

• 500 miliardów dolarów do zabezpieczenia pożyczek/kredytów i innej pomocy dla przedsiębiorstw;
• Czeki w wysokości 1200 dolarów dla większości Amerykanów;
• Ponad 350 miliardów dolarów dla małych i średnich firm dla opłacenia bieżących pensji;
• Rozbudowany system ubezpieczeń na wypadek silnego wzrostu bezrobocia;
• Liczne odroczenia podatków.

Pakiet to dzieło nie tylko Białego Domu, ale też lidera Demokratów w Senacie Chucka Schumera, który prowadził negocjacje z sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem.

Schumer mówił teraz mediom, że setki miliardów zostaną wydane na priorytety demokratyczne, w tym przedłużenie rozszerzonych zasiłków dla bezrobotnych na cztery miesiące, ale też na „Plan Marshalla” dot. opieki zdrowotnej. 150 miliardów dolarów trafi na fundusz pomocowy dla rządów stanowych i lokalnych.

​​- Prezydent i jego zespół oczekują szybkich działań w celu pilnej pomocy narodowi amerykańskiemu i potężnej pomocy dla gospodarki narodowej podczas kryzysu – stwierdził zaś Eric Ueland, dyrektor ds. Legislacyjnych w Białym Domu.

Deficyt rośnie

Możemy mówić o naprawdę HISTORYCZNYM wydarzeniu. To, co dziś wdrażają USA, przewyższa słynne 800 miliardów dolarów “bodźca Obamy”, który został wdrożony w życie pięć miesięcy po krachu finansowym w 2008 roku.

Doradca ekonomiczny Białego Domu, Larry Kudlow, zauważa, że mówimy tu o wprowadzeniu na rynek stymulantów o wielkości aż 6 bilionów dolarów, co przekłada się około 30% rocznego PKB Stanów Zjednoczonych.

Pamiętajmy, że możliwe, że nie będzie to ostatni zastrzyk gotówki ze strony rządu. Dziś politycy i urzędnicy Fedu mówią otwarcie, że mają dostęp do nieograniczonych ilości taniego pieniądza. Stopy proc. obcięto już do 0 proc. Efektem będzie w dłuższej perspektywie inflacja. Ponadto rosnące zadłużenie może sprowokować rząd USA do podjęcia nawet bardzo gwałtownych ruchów na arenie międzynarodowej…