Tesla sprzedała ze stratą 75% swoich bitcoinów

Okazuje się, że w drugim kwartale br. Tesla sprzedała 75% swoich bitcoinów. Wynika to z nowego raportu spółki.

Tesla sprzedaje BTC

Na koniec drugiego kwartału przekonwertowaliśmy około 75% naszych bitcoinów na walutę fiducjarną

– czytamy w aktualizacji.

Konwersje w II kwartale dodały 936 mln USD gotówki do naszego bilansu

– dodano.

Tesla posiadała na początku drugiego kwartału łącznie około 42 000 BTC. Sprzedała większość bitcoinów po średniej cenie ok. 29 000 USD.

Wcześniej, 8 lutego 2021 r., spółka ogłosił, że kupiła bitcoiny za aż 1,5 miliarda dolarów. Do tego zaczęła akceptować BTC jako nową formę płatności. Później, ale jeszcze w pierwszym kwartale 2021 r., firma sprzedała BTC za ok. 272 miliony USD.

Potem firma zaczęła robić dość dziwne ruchy (niejako zgodne jednak z impulsywną naturą swojego CEO, Elona Muska). Nagle przestała akceptować płatności w bitcoinach. Jako oficjalny powód podano to, że kopanie bitcoinów jest uznawane za nieekologiczne.

Sam Musk stwierdził, że kiedy tylko BTC zacznie być kopane za pomocą bardziej ekologicznych metod, “Tesla znów pozwoli na transakcje z użyciem bitcoina”.

Czy to dobra wiadomość dla rynku?

Jak widać, ostatnie spadki na rynku kryptowalut w II kw. br. były w dużej mierze spowodowane tym, że duże firmy sprzedały swoje kryptowalutowe zasoby.

Ostatnie doniesienia niekoniecznie są jednak złe dla rynku. Inwestorzy widzą, że duże firmy już się wyprzedały, co zmniejsza ryzyko dalszych tego typu gwałtownych zrzutów BTC na giełdach.

Jak zaś rynek zareagował na ostatnie wiadomości dot. Tesli? Bitcoin spadł poniżej poziomu 23 000 USD. Dziś nadal jest jednak droższy o 14% niż 7 dni temu. W skali doby stracił jednak 2,5% wartości.

5% stracił ether, który kosztuje teraz ok. 1490 USD. To jednak nadal aż ok. 35% więcej niż tydzień wcześniej.

Musk manipuluje kursem BTC?

Warto też zastanowić się, czy Musk i Tesla celowo nie manipulują od paru miesięcy kursem BTC. Spółka może sporo zarobić na tak gwałtownych ruchach. Tym bardziej, że Elon Musk dawno już zauważył, że jeden jego tweet może doprowadzić a to do wzrostów, a to spadków ceny niemal jakiegokolwiek aktywa.