Starbucks wycofuje się z NFT. Co dalej z kolekcjonerskimi znaczkami firmy?

Międzynarodowa sieć kawiarni Starbucks ogłosiła, że zamyka swój program, który umożliwiał klientom zarabianie i kupowanie cyfrowych kolekcjonerskich znaczków w formie niewymiennych tokenów (NFT).

Starbucks mówi NFT: stop!

“Odyssey Beta”, bo tak nazywał się program, zostanie zakończone 31 marca. Firma umożliwiała swoim klientom angażowanie się w gry i wyzwania związane z kawą. W zamian ci dostawali cyfrowe znaczki, za pomocą których można było z kolei uzyskać dostęp do nowych usług i interaktywnych doświadczeń.

Dodatkowo rynek, na którym użytkownicy wymieniali swoje cyfrowe znaczki, a także serwer Discord społeczności, zostaną zamknięte. Nie oznacza to jednak całkowitego odcięcia się od NFT:

Rynek Odyssey zostanie przekształcony w rynek Nifty. Możesz nadal kupować, sprzedawać i przekazywać znaczki Odyssey na rynku Nifty.

Przejdźmy jednak do kwestii kluczowej. Dlaczego Starbucks zdecydował się o zamknięciu programu?

Właściwie… nie wiadomo. A dokładniej: firma nie podała żadnego powodu. Dodano tylko, że marka musi „przygotować się na to, co będzie dalej”. Możliwe więc, że chodzi o nową wersję inicjatywy lub coś podobnego.

Program NFT i start w nieciekawym momencie

Starbucks uruchomił swój program we wrześniu 2022 r., w – co ważne – trudnym okresie dla branży kryptowalut. Miało to miejsce po upadku ekosystemu Terra w maju 2022 r. i tuż przed bankructwem FTX.

Kiedy Starbucks uruchomił program, zdecydował, że NFT będą oparte na sieci Polygon. Od razu odrzucono łańcuchy bloków typu Proof-of-Work. Powód? Zbyt wysokie zużycie energii przez te ostatnie.

Starbucks będzie wykorzystywać bardziej energooszczędną technologię blockchain „proof-of-stake” opracowaną przez firmę Polygon, która zużywa znacznie mniej energii niż blockchainy „proof-of-work” pierwszej generacji

– podano wtedy w komunikacie.

Powróćmy więc do decyzji o zamknięciu programu. Może firma uznała, że zainteresowanie tokenami jest zbyt małe i stąd pomysł, by zakończyć inicjatywę. Faktycznie, rynek NFT stracił na atrakcyjności. W czasie hossy możemy jednak zobaczyć jego renesans.