S&P 500 po okresie spadków jak w 2008 r.
Szef Rezerwy Federalnej chciał zatrzymać rzeź na Wall Street. Efekt? S&P 500 zamknął końcówkę lutego, notując najgorszy tydzień od… 2008 roku.
S&P 500 w najgorszej sytuacji od ponad dekady
Od kilku dni amerykańscy inwestorzy widzieli na pakiecie tylko spadki. Trudno jasno stwierdzić, czy były one wynikiem paniki związanej z koronawirusem, czy też była to długo już oczekiwana korekta na S&P 500 czy innych indeksach i rynkach. W każdym razie w takich okolicznościach niczym zbawienia traderzy oczekują wystąpienia szefa Fedu. I doczekali się. Tyle że odsiecz okazała się nad wyraz anemiczna.
– Fundamenty gospodarki Stanów Zjednoczonych pozostają silne. Jednakże koronawirus stwarza ewoluujące ryzyko dla aktywności gospodarczej. Rezerwa Federalna bacznie monitoruje rozwój wydarzeń i ich konsekwencje dla perspektyw gospodarczych. Użyjemy wszystkich narzędzi i będziemy działać tak, aby wesprzeć gospodarkę – napisał Jerome H. Powell.
Do tego doszły plotki o tym, że Fed chce wprowadzić w życie niższe stopy funduszy federalnych nawet o 50 pb.
“Szanse na taki ruch do czasu marcowego posiedzenia FOMC wyceniane są przez rynek terminowy na 87% – wynika z obliczeń FedWatch Tool. Trochę to bez sensu, bo przecież tańszy kredyt ani nie wyleczy nikogo z koronawirusa, ani nie zatrzyma jego ekspansji, ani nie skłoni ludzi do pożyczania (i wydawania) pieniędzy, jeśli epidemia z pełną mocą uderzy w Amerykę”
– komentuje dziennikarz Bankier.pl Krzysztof Kolany.
Koronawirus to powód spadków?
Dodajmy, że na kwadrans przed końcem handlu S&P 500 spadał o 2,5 proc. Na samym zamknięciu notowań straty ograniczono do -0,82 proc. To jednak małe pocieszenie, ponieważ zamknięcie na poziomie 2954,22 pkt. jest najniższe od października. Wystarczył tydzień, by niejako anulować 5 miesięcy wzrostów.
W skali całego tygodnia S&P500 zarejestrował spadek o 11,5 proc. Po raz ostatni takie spadki podczas jednego tygodnia odnotowano w październiku 2008 roku (-18,2 proc.). Było to jednak apogeum kryzysu finansowego po upadku banku Lehman Brothers.
Inne światło na spadki rzucił ostatnio Trader21.
– Z zadziwiającą regularnością w mediach przewijają się wątki zastępcze, mniej więcej co 2 lata. Myślę, że realnego wpływu na rynki finansowe to nie będzie miało, może mieć jednak silny efekt psychologiczny. Jeżeli do strachu dodamy napompowanie rynku z ostatnich kilku tygodni, to osoby z długimi pozycjami już na nich zarobiły. Więc jeżeli widzisz, że mamy wysoki poziom optymizmu, a jednocześnie napływają negatywne informacje, to inwestorzy obawiają się, że z powodu strachu samospełniająca się przepowiednia doprowadzi do spadków – powiedział niedawno na antenie Comparic24.tv.
Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.
Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Newsletter Bitcoin.pl
Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.
Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności