Szef Ripple: w 2020 r. 20 największych banków wejdzie na rynek kryptowalut

Według najnowszego postu na „Ripple Insights”, dyrektor generalny firmy Ripple, Brad Garlinghouse, oczekuje, że 20 największych instytucji bankowych na świecie będzie przechowywać i handlować aktywami cyfrowymi. Kiedy? Ponoć już w 2020 r.

Powyższe to jednak nie wszystko. Wraz z innymi członkami swojego zespołu, Garlinghouse przewiduje również, że wiele walut wspieranych przez rządy zostanie zdigitalizowanych w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Tymczasem Ethan Beard, SVP z Xpring, jest pewien, że co najmniej jeden kraj będzie w 2020 r. posiadał cyfrową walutę banku centralnego (CBDC).

Szef Ripple o tym, co czeka nas w 2020 r.

Uważa się, że rok 2020 będzie rokiem, w którym kryptowaluty będą nadal ewoluować, ale też nie wszystkie projekty – co naturalne – będą w stanie przetrwać. Garlinghouse twierdzi,  że w branży nastąpi swego rodzaju  oczyszczenie:

„Świat nie potrzebuje ponad 2000 zasobów cyfrowych. Chociaż nie sądzę, aby istniała jedna moneta, aby rządzić nimi wszystkimi, jasne jest, że jeśli zasób nie ma sprawdzonego przypadku użycia, nie przetrwa”.

Jak donosi U. Today, Garlinghouse prognozował już czas temu, że 99 procent wszystkich kryptowalut ostatecznie spadnie na wykresie do poziomu zera dolarów.

Inne prognozy dot. 2020 roku

Na blogu pojawiły się i inne ekscytujące prognozy od kierownictwa Ripple. Asheesh Birla, SVP produktu w Ripple, uważa, że ​​na rynku pojawi się więcej portfeli mobilnych, co pomoże w szybszej adopcji blockchaina i kryptowalut.

Dziś faktycznie problemem tego rynku jest to, że cyfrowe waluty są skupywane przez inwestorów i spekulantów, a nie przez osoby, które faktycznie chcą je potem używać w handlu. Mimo tego rośnie liczba bitomatów i metod, za pomocą których możemy płacić kryptowalutami. Możliwe, że da to efekty w przyszłości.

Szef Ripple ma jednak rację w kwestii otwierania się banków na blockchaina, zaś banków centralnych na CBDC. Już w 2020 r. Ludowy Bank Chin ma wydać swojego cyfrowego juana. W podobnym kierunku chce ponoć podążyć Iran. Emisję Libry przygotowuje też Facebook, o czym mówi się od ponad pół roku.