za
poseł

Polski rząd chce walczyć z gotówką

2019-12-29
Ciekawostki
1,5% dla maluszka

Polacy coraz częściej wybierają płatności cyfrowe. To dobrze ze względów właśnie finansowych. Mało osób wie, że samo korzystanie z gotówki wiele nas kosztuje. Szacunkowy koszt to aż 21 miliardów złotych, czyli mniej więcej 1 proc. naszego PKB. System obsługi kart debetowych to już tylko 6 mld zł (0,2 proc. PKB), zaś przelewów – ok. 2,5 mld zł (0,1 proc. PKB). Polski rząd chce ograniczyć obrót gotówkowy też z innych powodów.

Cyfrowe płatności gwarantują też większą przejrzystość (nie chodzi tylko o te oparte na blockchainie). Dlatego też resort finansów planuje nawet obniżenie progu obrotu bezgotówkowego. W pierwszym etapie ma on dot. przedsiębiorców i ma on wynieść 8 tysięcy złotych (dziś to 15 tysięcy złotych).

“Technologicznie jesteśmy gotowi na przejście do bezgotówkowości w ciągu najbliższych lat. Terminale płatnicze są niedrogie i opierają się na technologii komórkowej, której sieć dociera w większość zamieszkanych miejsc przez człowieka.

Jednocześnie wraz z upowszechnianiem się smartfonów dynamicznie rozwija się technologia płatności komórkowych, szczególnie popularna w krajach rozwijających się. W Chinach już teraz ponad 40 proc. społeczeństwa korzysta z płatności za pomocą telefonów. W ten sposób dokonywane są np. transakcje na bazarach. Przykładem podobnej technologii w Polsce jest BLIK, który umożliwia przelewy z telefonu na telefon za pomocą kodu “

– tłumaczy Money.pl Jacek Grzeszak, analityk z Polskiego Instytutu Ekonomicznego

“Ciekawym przykładem jest Grecja, kraj z szacowaną największą szarą strefą na świecie, gdzie obywatele celowo unikają transakcji bezgotówkowych, by uniknąć płacenia podatku VAT. Odpowiedzą na to ma być specjalny podatek nakładany na osoby, które co najmniej 70 proc. swoich wydatków opłacą gotówką. W ten sposób rząd Grecji liczy na zwiększenie wpływów z VAT z legalnych transakcji bezgotówkowych. W państwach mniej stabilnych politycznie zachowania społeczne mogą być jednak odwrotne. I przy wysokiej inflacji bardziej opłacalne może być korzystanie z transakcji bezgotówkowych, szczególnie w walutach obcych”

– dodaje Grzeszak.

Walka z gotówką

Dlaczego polski rząd chce wyruszyć na krucjatę przeciwko gotówce? To proste. Nie chodzi tylko o koszty. Dziś to ona (a nie kryptowaluty, jak starają się nam wmówić media głównego nurtu) jest idealnym narzędziem dla przestępców, którzy działają w szarej strefie i na czarnym rynku. Zakup narkotyków, nielegalnego alkoholu z przemytu czy broni – jeśli gotówka zniknie, pojawi się problem, ale głównie dla osób, które łamią prawo.

Inna sprawa, że gotówka to też w pełni anonimowe transakcje, które dla wielu nadal są ważne. I nie można się im dziwić. Każdy ma prawo nie chcieć, by bank czy władze wiedziały o nas, że kupujemy w konkretnych sklepach czy mamy takie a nie inne hobby czy nawet upodobania seksualne. To część naszej wolności.

polski rządNa pocieszenie: dziś nikt nie myśli o całkowitej likwidacji papierowych i metalowych pieniędzy. Nawet Szwecja, która, jak wiemy z przeszłości, jest krajem, który wyznacza pewne trendy na rynku finansowym, tylko ograniczyła obrót pieniądza drukowanego, a nie całkowicie go zakazała. Inna sprawa, że znaczna część obywateli apeluje już o zliberalizowanie nowego prawa. Dziś w Szwecji gotówka odpowiada zaś za ok. 2 proc. przepływów finansowych. Doszło nawet do tego, że sporo sklepów przestało przyjmować banknoty. Stanowi to problem dla osób z prowincji i starszych.

Niepokojące są zaś pomysły z Bałkanów. Grecja chce niemal na siłę wprowadzić u siebie płatności bezgotówkowe. Obywatele kraju będą musieli wydawać 30 procent swojego dochodu bezgotówkowo albo narażą się na konieczność… zapłacenia kary.

Gotówka w Polsce

“Tych, którzy gotówki nie lubią i nie potrzebują jest całkiem sporo także w Polsce. Pokazują to dane NBP. W drugim kwartale tego roku (to najświeższe dostępne statystyki) przeprowadzono 1,43 mld transakcji bezgotówkowych, podczas gdy rok wcześniej było ich 1,17 mld, a w drugim kwartale 2017 roku – niecały miliard”

– informuje Money.pl

“Nie chce mi się nosić ze sobą gotówki. I tak dziś mamy za dużo rzeczy, które warto mieć przy sobie. Dążę do tego, że jak chcę iść na spacer, to biorę ze sobą klucze i telefon, całej reszty nie chce mi się ze sobą targać. Jakiej reszty? Na przykład portfela z pieniędzmi, kartą płatniczą i dokumentami. Nie chcę też targać ze sobą stosu kart lojalnościowych, więc wybieram zakupy w takich sklepach, które mają program lojalnościowy dostępny przez aplikację”

– powiedział portalowi 35-letni Krzysztof z Warszawy i dodał,  tłumacząc swoje podejście do natury pieniądze:

“Po co mi gotówka? Jedynym miejscem, gdzie jej używam, jest myjnia samochodowa i zakład fryzjerski. Myjnia samoobsługowa to kopalnia monet. Nie wiem czy są takie automaty, które przyjmują płatności kartą. Pewnie niedługo wejdą do użytku. A fryzjerzy mają taką przypadłość, że albo nie mają terminali, albo im się jakoś ciągle psują. Znam taki zakład, że od 2 lat ma zepsuty terminal. Rozwiązuję to w ten sposób, że za pomocą Blika wypłacam pieniądze na fryzjera, a resztę, która mi po strzyżeniu zostanie, odkładam na myjnię.”

Tyle że to, co jest wygodne dla tzw. “młodych, wykształconych z wielkich ośrodków”, stanowi ogromne wyzwanie dla osób z mniejszych miejscowości, które są mniej obeznane z nowymi technologiami. Nie wspominając o osobach starszych.

Zresztą cytowany tu Krzysztof widzi to u swoich rodziców:

“Nie wierzą w cyfrowy pieniądz. Używają wszędzie gotówki. Jak potrzebują pieniędzy, idą do banku, do pani w okienku i wybierają, ile chcą. Gotówką płacą wszędzie, nie lubią po prostu kart i nie chcą ich używać. Nie mają bankowości internetowej, nie robią przelewów przez komputer. Ale ogólnie są bardzo otwarci na nowości, korzystają ze smartfonów, internetu, doceniają go jako formę komunikacji i dostępu do wiedzy. Ale jeśli chodzi o pieniądze, to tylko gotówka.”

E-płatności w Kościele

karta-kredytowaZmianę widać też w polskich kościołach. W czasie mszy księża zaczynają przyjmować płatności w formie cyfrowej. Episkopat zorganizował nawet wraz z Ministerstwem Finansów wspólną konferencję. W jej czasie mówiono o potrzebie dostosowania obiektów sakralnych do tego typu płatności. Dziś bezgotówkowa forma datku jest możliwa w około 120 parafiach.

“Zdecydowaliśmy się na korzystanie z terminala do transakcji bezgotówkowych, bo bardzo często wierni pytali nas, czy istnieje możliwość złożenia ofiary albo zamówienia intencji mszy świętej za pomocą karty, bo nie mają gotówki, a chcieliby to zrobić”

– tłumaczył Katolickiej Agencji Informacyjnej dominikanin ojciec Dawid Kołodziejczyk, ekonom klasztoru św. Jacka w Warszawie.

Gotówka – czy jest nam potrzebna?

Czy więc gotówka jest nam potrzebna? Dziś – by nie odciąć wielu ludzi od systemy finansowego – zdecydowanie tak. Optymalnym rozwiązaniem może okazać się jednak algorytm, nad którym pracuje ponoć Unia Europejska. Ma on umożliwiać anonimowe, cyfrowe płatności do pewnej kwoty. Kontroli poddane byłyby tylko wyższe kwoty. Brzmi jak zgniły kompromis? Może i tak, ale to optymalne rozwiązanie w czasach, gdy gotówka i tak wcześniej czy później zniknie z rynku.

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi
Autor

Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności