Mike Satoshi sugeruje, że polscy politycy powinni liczyć się z kryptowalutowymi inwestorami

Mike Satoshi, kryptowalutowy youtuber i inwestor, był gościem kanału NamZalezy.pl. W czasie wywiadu wypowiedział się m.in. na temat kursu bitcoina i tego, czy polscy politycy powinni liczyć się ze środowiskiem zwolenników technologii blockchain.

Mike Satoshi: jesteśmy już w hossie

Mike Satoshi twierdzi, że odpowiedź na pytanie, czy jesteśmy już hossie, nie jest prosta. Zależy bowiem, czy spojrzymy na nastroje, jakie panują na rynku, czy sam kurs.

Jego zdaniem “patrząc z punktu widzenia ceny, możemy być już w hossie, z punktu widzenia sentymentu – absolutnie nie”.

Podkreślił jednak, że powyższe – tj. to, że możemy już być w pierwszym etapie hossy – nie oznacza, że już wkrótce zobaczymy rajd cenowy, jaki oglądaliśmy w 2021 r. Mike zakłada raczej, że “ten rok będzie nudny”. Kurs może mocniej odbijać, ale potem spadać. Innymi słowy, ma być przed nami trend boczny, który dopiero wprowadzi nas do etapu intensywnych wzrostów ceny bitcoina.

Czy politycy powinni liczyć się z kryptowalutowymi inwestorami?

Pod koniec rozmowy padło pytanie, czy środowisko kryptowalutowych inwestorów może mieć wpływ na to, co dzieje się w naszym kraju.

Mike odparł, że sam jest zwolennikiem strategii “kropli drążącej skałę”. Jego zdaniem ludzi, którzy zaczynają rozumieć, jak “działa pieniądz oparty na długu, jest coraz więcej”. Najczęściej są to – jak podkreślił – osoby ambitne i kreatywne, budujące swoje firmy.

Twierdzi, że w USA w czasie kolejnych wyborów politycy będą musieli “zwracać uwagę na kryptowaluty”. Porównał środowisko blockchaina do środowiska posiadaczy broni, które ma już wyraźny wpływ na amerykańską politykę.

Podsumowując dodał, że dziś jeszcze branża kryptowalut nie ma dużego wpływu na polityczne realia, ale za parę lat może się to zmienić.

Pamiętajmy, że w Polsce działało już Polskie Stowarzyszenie Bitcoin, które zorganizowało pierwsze w tej części Europy parlamentarne konsultacje społeczne dot. blockchaina. Do dziś funkcjonuje też Izba Gospodarcza Blockchain i Nowych Technologii. Możliwe, że w przyszłości doczekamy się też kryptowalutowej partii politycznej.