Dolar wygrywa wojnę kryptowalutą – twierdzi Mike McGlone z Bloomberga

“Bitcoin może spaść do 30 tysięcy dolarów, a ether do 1700 dolarów, nie powinniśmy się jednak tym przejmować” – tak twierdzi w swoim najnowszym raporcie Mike McGlone z Bloomberga. Nim 2022 dobiegnie końca, te same kryptowaluty mają kosztować kolejno 100 tys. i 4800 dolarów. Takiego scenariusza nie powinien zaburzać obecny konflikt na Ukrainie, a wręcz przeciwnie. Według analityka zwiększa potencjał, jaki kryją w sobie denominowane w dolarach stablecoiny.

Mike McGlone, czyli człowiek ze świata „tradycyjnych finansów”, który zainteresował się kryptowalutami

Jeżeli wcześniej nie słyszałeś nazwiska Mike McGlone, to szybko spieszę z przybliżeniem Ci sylwetki tego człowieka.

Na co dzień jest starszym analitykiem rynków towarowych w zespole Bloomberg Intelligence. Od ostatnich kilkunastu miesięcy aktywnie angażuje się również w rynek kryptowalut, publikując na początku każdego miesiąca obszerny raport dotyczący kondycji cyfrowych aktywów i najważniejszych wydarzeń z nimi związanych.

Cieszy się również dużą popularnością na Twitterze, gdzie obserwuje go niemal 45 tysięcy osób. Popularność ta wynika przede wszystkim z trafnych prognoz spadków i wzrostów notowań bitcoina oraz dogłębnych analiz fundamentalnych.

Oprócz tego Mike McGlone jest silnym bitcoinowym bykiem. Co prawda, obecnie sugeruje, że bitcoin może przetestować 30 tysięcy dolarów, jednak w długiej perspektywie spodziewa się wzrostów do sześciocyfrowych poziomów. W tym roku ma to być nawet 100 tysięcy dolarów.

#Bitcoin May Revisit $30,000, But What of the #stockmarket? Down about 2% on Sunday morning 8am EST from Friday's close, Bitcoin is indicating another rough week for risk assets – pic.twitter.com/FEj7hLQ08j

— Mike McGlone (@mikemcglone11) March 6, 2022

Bitcoin traci jako aktywo ryzyka, jednak jak pokazuje historia, wzrost notowań ropy powyżej poziomu 100 dolarów pomagał w przeszłości odbić się pierwotnej kryptowalucie. McGlone jest przekonany, że tym razem będzie podobnie. Szczególnie, jeżeli od strony gospodarczej czeka nas widmo potencjalnej recesji.

Stablecoiny i Ethereum dzięki wojnie na Ukrainie torują sobie drogę do dominacji

Wojna na Ukrainie może zwiększyć wartość największych graczy na rynku aktywów cyfrowych – bitcoina i etheru – oraz stablecoinów.

BTC i ETH wykazują rozbieżną siłę w porównaniu z akcjami, w obliczu większego ryzyka recesji i gwałtownie rosnących cen energii. Jak twierdzi Mike McGlone, konflikt na linii Rosja-Ukraina może zwiększyć dominację dolara poprzez kryptowalutowe tokeny.

Dolar amerykański dopiero udowadnia swoją trwałą wartość w obliczu inwazji Rosji na Ukrainę na rynku walutowym, ale w kryptowalutach dolar już wygrał. Fakt, że sieć Ethereum umożliwiła powstanie dolarowej kryptowaluty, wspiera cenę etheru.

Kapitalizacja rynkowa sześciu największych kryptowalut dolarowych notowanych na Coinmarketcap, wynosząca około 176 miliardów dolarów na początku marca, wzrosła około pięciokrotnie od początku 2021 roku. McGlone szczerze przyznaje, że nie widzi zbyt wiele czynników, które mogłoby powstrzymać kapitalizację rynkową przed osiągnięciem wartości liczonych w bilionach.

Poniższy wykres przedstawia silne powiązanie między ceną etheru a wzrostem liczby kryptowalut. Wojna na Ukrainie może uwypuklić wartość zdecentralizowanych aktywów cyfrowych:

Trend jest Twoim przyjacielem: kryptowalutowe dolary i notowania etheru. Źródło: Bloomberg Intelligence

”Jeśli obecny konflikt zostanie wkrótce zażegnany, większość ryzykownych aktywów powinna zyskać na wartości, a ETH będzie się dalej rozwijać” – prognozuje Mike McGlone.

McGlone odnosi się między innymi do takich aktywów jak tether (USDT), USD Coin (USDC), czy też Binance USD (BUSD), które znajdują się w czołówce rynku kryptowalutowego pod względem kapitalizacji. Jego zdaniem obecne wartości są jednak cały czas dalekie od pełnego, drzemiącego w nich potencjału.

Ether zyskuje przewagę w stosunku do indeksu Nasdaq 100

Przewaga wyników etheru nad Nasdaq 100 może zyskać na sile w związku z wojną na Ukrainie. Trwałe, lepsze wyniki i malejące ryzyko w porównaniu z indeksem giełdowym były głównymi czynnikami faworyzującymi ether przed inwazją Rosji. 260-dniowa zmienność etheru, którego sieć jest budulcem dla zdecentralizowanych finansów (DeFi) i NFT, generalnie spada w porównaniu z tą samą miarą ryzyka dla Nasdaq od czasu osiągnięcia szczytu na poziomie około 11-krotności w 2018 roku. Obecnie zbliża się do poziomu 3-krotności, a więc względne ryzyko związane z aktywem wyraźnie spada i będzie nadal spadać, zwłaszcza jeśli wojna zwiększy ryzyko recesji i zmienność na rynku akcji.

”W 2022 r. widzimy podobieństwa do 1 kwartału 2008 r., kiedy ropa naftowa po raz pierwszy przekroczyła poziom 100 USD za baryłkę, po czym nastąpił kryzys finansowy i gwałtowny spadek aktywów ryzyka” – komentuje McGlone.

Zmienność etheru względem Nasdaqa maleje przy jednoczesnym utrzymywaniu się o wiele wyższych stóp zwrotu. Źródło: Bloomberg Intelligence

Brak odporności ETH na ryzyko. Może spaść nawet do 1700 USD?

Dynamika rosnącego popytu i malejącej podaży bitcoina jest podobna w przypadku etheru, co prowadzi do wzrostu cen. Podstawy hossy pozostają nienaruszone, a wskazówki techniczne są proste – kupujący korzystają w okolicach 2000 dolarów, a sprzedający w okolicach 4000. Jest to kwestia czasu trwania okresu konsolidacji w ramach trwałego rynku byka.

Jak widać na poniższej grafice ETH znajduje się mniej więcej w środku tego przedziału. ”Jeśli rynek akcji zanotuje kolejny spadek, ether z większym prawdopodobieństwem powróci do dolnej granicy” – prognozuje analityk Bloomberga.

Przy silnym spadku Wall Street, ether mógłby ponownie zejść w okolice 2000-1700 dolarów zanim odbije na nowe maksima. Źródło: Bloomberg Intelligence

Jeśli akcje będą szybko tanieć, skorelowany z nimi ether może powtórzyć scenariusz z lata ubiegłego roku i powrócić do poziomu około 1700 dolarów. Po oczyszczeniu słabszych lewarowanych długich pozycji (longów), powinniśmy ostatecznie zobaczyć w listopadzie nowe maksimum w okolicach 4800 dolarów

– dodaje McGlone.

Podaż maleje, a adopcja rośnie

Zarówno sieć Bitcoina, jak i Ethereum znajdują się we wczesnym stadium rozwoju, z rosnącym popytem i malejącą podażą oraz związanymi z tym implikacjami cenowymi. McGlone uważa, że nie ma co „komplikować sytuacji – jeśli coś nieprawdopodobnego nie odwróci tendencji do dynamicznego wzrostu tej technologii, ceny powinny wzrosnąć.”

Zgodnie z jego oryginalnym kodem, podaż Bitcoina jest niezwykle prosta w ustaleniu. Do 2024 roku można wydobyć tylko 900 monet dziennie, po czym dzienny limit wydobycia zmniejszy się o połowę. Wykres pokazuje, że do 2025 r. produkcja BTC spadnie do mniej niż 1% całości.

Podaż BTC i ETH cały czas maleje. Źródło: Bloomberg Intelligence

Podaż etheru jest mniej przejrzysta, ale wyraźnie wykazuje tendencję spadkową, zwłaszcza z powodu zmiany protokołu w 2021 r., która powoduje spalanie monet. Ethereum jest podstawą rewolucyjnych technologii, takich jak NFT i stablecoiny.

Bitcoin jest natomiast na dobrej drodze, aby stać się wzorem dla globalnego cyfrowego zabezpieczenia płatności. Zdaniem Mike’a McGlone’a są to wystarczające cechy, aby rysować bycze perspektywy przed tymi aktywami w kolejnych miesiącach 2022 roku.