Microsoft powiedział bitcoinowi "nie"

W biurach Microsoftu pojawił się pomysł, by inwestować w bitcoiny. Dziś wiemy już jednak, że został odrzucony: gigant z rynku systemów operacyjnych nie będzie inwestował w BTC.

Microsoft jest jednak na "nie

Zarząd Microsoftu analizował pomysł, by w BTC inwestować od 1 do 5% zysków firmy. W zgłoszeniu 14A do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) zarząd spółki formalnie zalecił jednak odrzucenie wniosku. Określił pomysł jako „niepotrzebny”. Oznacza to, że założona przed laty przez Billa Gatesa firma nie będzie inwestować w bitcoina.

Zarządu nie przekonał nawet sam Michael Saylor, CEO MicroStrategy, który 1 grudnia pojawił się w siedzibie giganta. Władze spółki wysłuchały wtedy jego trzyminutowego przemówienia, w którym starał się on przekonać członków zarządu do inwestycji w kryptowalutę.

Microsoft nie może sobie pozwolić na przegapienie kolejnej fali rewolucji technicznej, a Bitcoin jest tą falą

— powiedział Saylor w czasie swojej prezentacji. Sugerował, by spółka kupowała BTC za m.in. swoje zyski czy dywidendy.

Microsoft ma silne i odpowiednie procesy zarządzania i dywersyfikacji swojego skarbu korporacyjnego [służące] długoterminowym korzyściom akcjonariuszy

— napisał zarząd we wskazanym już zgłoszeniu do SEC, niejako odpowiadając też Saylorowi.

Zbyt konserwatywna polityka Microsoftu?

Decyzja władz spółki pokazuje pewien konserwatyzm członków jej zarządu. Ten może w pewnym sensie dziwić, gdyż mowa o firmie, która działa na dość innowacyjnym rynku. Inwestycja w bitcoina mogłaby wzmocnić ten wizerunek.

Z drugiej strony należy oddzielić to, czym zajmuje się firma, od tego, jaką politykę prowadzi jej zarząd, którego zadaniem jest zabezpieczenie interesów biznesowych spółki. Zapewne pomysł inwestycji w kryptowalutę został uznany za zbyt ryzykowny.

Co ciekawe, wszystko ma miejsce w czasie, gdy MicroStrategy dalej dokupuje bitcoiny, a podobna debata - o potencjalnej inwestycji w BTC - odbędzie się na poziomie rządowym w USA. Donald Trump popiera bowiem pomysł stworzenia bitcoinowej rezerwy strategicznej. Gdy obejmie formalnie władze, może zacząć go realizować. Obecnie stosowny projekt ustawy znajduje się w Senacie, złożony przez Cynthię Lummis.