Śledztwo w sprawie śmierci Johna McAfee toczy się bardzo powoli

Minęło już sześć miesięcy od śmierci Johna McAfee. Do dziś jednak nie wyjaśniono, w jaki dokładnie sposób zakończył on swój żywot. Jego żona, Janice McAfee, nie wierzy w oficjalną wersję, według której McAfee miał popełnić samobójstwo.

Śledztwo w sprawie śmierci Johna McAfee

Janice z okazji urodzin Johna napisała list, w którym dziękuje za otrzymane życzenia.

Yesterday was my 39th birthday and I want to thank everyone for your birthday wishes. They helped to make the day a little less lonely. pic.twitter.com/PvQU6g6nnD

— Janice McAfee (@theemrsmcafee) December 10, 2021

W tekście czytamy, że śledztwo dot. śmierci jej męża toczy się w bardzo wolnym tempie. Dopóki nie zostanie ono zakończone, Janice nie będzie też mogła odzyskać szczątków Johna, aby zapewnić mu pochówek. W tweecie czytamy:

Oczywiście przeciąganie śledztwa ma na celu powstrzymanie nas od dowiedzenia się, co stało się z Johnem, i wierzę również, że ma na celu zatrzymanie mnie tutaj w Hiszpanii. Sprawy były dość napięte przez ostatnie kilka miesięcy.

Czytając te słowa można odnieść wrażenie, że Janice znajduje się w niebezpieczeństwie. Nie przedstawiła ona jednak więcej szczegółów dot. sytuacji.

Książka o Johnie McAfee (i film)

W międzyczasie zbliża się premiera książki “No Domain: The John McAfee Tapes” autorstwa Marka Eglintona. Wkrótce zostanie również stworzony film na jej podstawie.

Książka ukaże się 4 stycznia przyszłego roku. Jej zawartość jest relacją samego Johna McAfee z wydarzeń z 2019 roku.

Na tylnej okładce znajduje się cytat Stephena Bannona (byłego głównego stratega Białego Domu, w czasach Donalda Trumpa), który mówi o McAfee:

Kupcie tę książkę, przeczytajcie ją i zrozumcie – czy cokolwiek, nawet John McAfee, mogłoby zabić Johna McAfee?

Słowom McAfee w książce bardziej przyświeca wola życia niż desperacja człowieka ściganego przez organy władzy. Sama Janice nie wierzy w samobójstwo, ponieważ w swoim życiu John “był przyzwyczajony do burzenia wszystkiego i zaczynania od nowa”.

Pozostaje nam tylko oczekiwać na prawdę, która wyłoni się w toku śledztwa. Nawet jeśli będzie ona odmienna od tego, w co kiedykolwiek wierzyła jego żona i każdy, kto dobrze znał Johna McAfee.