Emocjonujący początek 2024 roku: kurs bitcoina wzrósł, polski złoty “spada” w otchłań

Kurs bitcoina wzrósł wczoraj w nocy do poziomu ponad 45 000 USD. Ether zbliża się obecnie do 2400 USD. Do tego doszło zamieszanie dotyczące kursu złotego. Początek 2024 r. obfituje, jak widać, w wielkie emocje.

Kurs bitcoina wzrósł do ponad 45 000 USD

Cena głównej kryptowaluty osiągnęła dziś poziom 45 200 USD. Daje nam to aż 7-procentowy wzrost od wczoraj i 5% zysku w skali 7 dni. Sytuacja równie dobrze wygląda w przypadku etheru. 1 ETH kosztuje aż 2379 USD, co z kolei oznacza 4,6% wzrostu w ciągu 24 h i ponad 6-procentowy skok w skali tygodnia.

Nastroje na rynku pozostają nadal bardzo dobre. Indeks strachu i chciwości bitcoina znajduje się na poziomie 71, co oznacza chciwość inwestorów.

Chciwość można wyczuć też na rynku Ethereum. Indeks Fear and Greed pokazuje obecnie 65.

Co się stało? Zapewne rynek zaczął wyceniać już zatwierdzenie ETF-ów na BTC, do którego może dojść za kilka dni. Stąd też wzrosty.

Warto jednak dodać, że drożeją nie tylko kryptowaluty, ale też złoto. Obecnie za jedną uncję płaci się 2083 USD. 1 uncja srebra kosztuje zaś 24,32 USD.

Dziwne zachowanie kursu PLN

Nie tylko jednak kryptowaluty i metale szlachetne zaskoczyły inwestorów. Wczoraj w nocy ci, którzy spojrzeli na kurs PLN względem euro, dolara czy bitcoina lub etheru w Google, musieli być w ciężkim szoku. Nasza waluta traciła na wartości – i to w oszałamiającym tempie. Wyszukiwarka pokazała nawet, że za jedno euro trzeba już zapłacić ponad 5 zł. Dolar miał przebić 4 zł.

Zapewne wiele osób zaczęło się obawiać, czy Polska nie została zaatakowana przez wrogi kraj. Szybko okazało się jednak, że wszystko było błędem Google. Warto jednak zadać sobie pytanie, czego było to dokładnie efektem i skąd twórcy przeglądarki pobierają dane dot. ceny PLN.

👍 szybkie sprostowanie Ministra Finansów.

Ale trzeba wyjaśnić dlaczego strona Google podaje ciągle fejkowy kurs. Z jakiego źródła @GooglePolska bierze kursy. Miałem wiele telefonów od znajomych, dzuennikarzy. Ten fejk „zdenerwował” wielu ludzi, którzy nie mają Bloomberga. pic.twitter.com/R4WgishhOb

— Sławomir Dudek (@DudSlaw) January 1, 2024