Hiszpania powinna stać się centrum miningu – uważa María Muñoz
Hiszpańska polityk i deputowana Ciudadanos w Kongresie tego kraju, María Muñoz, zaproponowała stworzenie nowej krajowej strategii. Miałaby ona przyciągnąć górników BTC i inne działania związane z kryptowalutami po protestach w Kazachstanie.
María Muñoz przedstawiła swoją propozycję na Twitterze. Wynika z niej, że Hiszpania powinna pozycjonować się jako przyszłe centrum wydobycia bitcoina. Polityk napisała:
Protesty w Kazachstanie mają reperkusje na całym świecie, również dla bitcoina. Proponujemy, aby Hiszpania pozycjonowała się jako bezpieczna destynacja dla inwestycji w kryptowaluty, aby rozwinąć elastyczny, wydajny i bezpieczny sektor.
Las protestas en Kazajistán tienen repercusiones en todo el mundo: también para el #Bitcoin.
Proponemos que España se posicione como destino seguro de las inversiones en criptomonedas para desarrollar un sector flexible, eficiente y seguro. pic.twitter.com/E2HUu3TtZj
— María Muñoz (@mariadelamiel) January 7, 2022
Polityk załączyła również całą propozycję, która dodatkowo ujawniła stworzenie krajowej strategii w tym zakresie.
W zeszłym roku zaproponowaliśmy stworzenie Krajowej Strategii dla Kryptowalut oraz forum wysokiego szczebla składającego się z ekspertów branżowych w celu ustanowienia regulowanego rynku, który jest również elastyczny, korzystny i bezpieczny dla wydobycia i wykorzystania kryptowalut.
Kilka dni temu w Kazachstanie doszło do eskalacji protestów. To doprowadziło do blackoutu internetu w kraju i późniejszego spadku hashrate’u Bitcoina. Wynika to z faktu, że Kazachstan jest jednym z wiodących krajów pod względem wydobycia BTC.
Regulacje w Hiszpanii
Jak informowaliśmy jakiś czas temu, hiszpański parlament przegłosował kontrowersyjną ustawę, która zmusi Hiszpanów do ujawnienia swoich „zagranicznych zasobów kryptowalut”. Założenia najnowszego prawa są z pozoru słuszne: chodzi o próbę wyeliminowania oszustw związanych z kryptowalutami, zwłaszcza tych przeprowadzanych na platformach, które są poza granicami kraju. Pomysł jednak budzi ogromne kontrowersje.
Niezgłoszenie kryptowalut, które są przechowywane za granicą (a dokładniej: na zagranicznych giełdach), będzie wiązało się z karą w wysokości 5900 USD. Złamanie nowego prawa będzie traktowane jak wykroczenie. Tyle, że tego typu grzywny mogą być nakładane niemal w nieskończoność. Przynajmniej w przypadku obywateli kraju, którzy posiadają kryptowaluty na wielu platformach zarejestrowanych poza granicami.
Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.
Newsletter Bitcoin.pl
Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.
Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności