Epicki flip na Złotej 44 może nie wypalić? Pierwsze problemy Rafała Zaorskiego z administracją budynku

Planem sprzedaży apartamentu na Złotej 44 żyła przez moment duża część kryptowalutowej społeczności. Rafał Zaorski przedstawił przed świętami 2023 śmiały plan podziału jego apartamentu wartego 23 mln złotych na 20 000 udziałów. Epicki flip może się jednak nie udać, co pokazują pierwsze poważne kłótnie z sąsiadami i administracją budynku.

Epicki flip pod znakiem zapytania? Administracja budynku pokazuje swoje stanowisko

Rafał Zaorski to spekulant, który potrafi zrobić wokół siebie potężny szum w mediach, dzięki czemu jego pomysły i projekty łapią wręcz viralowe zasięgi. Nie inaczej jest w przypadku projektu nazwanego przez społeczność jako epicki flip, czyli podział wartego 23 mln złotych apartamentu na 20 000 udziałowców. Wszystko to doprawione technologią NFT.

Okazuje się jednak, że plan może spalić na panewce ze względu na reakcję zarządu i administracji apartamentowca na Złotej 44. Skąd to wiadomo? Po wpisach na X samego Zaorskiego. W jednym z ostatnich postów na X przyznał on, że 11 stycznia 2024 na polecenie zarządu i administracji Złotej 44, gościom spekulanta zablokowano wejście do windy i uniemożliwiono im dostęp do jego apartamentu.

W tamtym czasie w apartamencie Zaorskiego organizowany był wernisaż fotograf Dominiki Woźniak. Uczestników wernisażu i gości Zaorskiego zatrzymała ochrona. Zarząd apartamentowca stwierdził, że w jego apartamencie o powierzchni 485 m2 na 50 piętrze, może przebywać maksymalnie 25 osób.

W ubiegły czwartek 11 stycznia 2024 r. na polecenie zarządu i administracji Złotej 44 zablokowano moim gościom wejście do wind i uniemożliwiono im dostęp do mojego apartamentu.
Zarząd złotej stwierdził bezprawnie, że w moim apartamencie o pow 485m2 na 50p może przebywać maks… pic.twitter.com/p9zVaCyoRc

— Rafał Zaorski (@rafal_zaorski) January 14, 2024

Zaorski zapowiada walkę o swoje i kontynuowanie projektu

Choć finalnie wernisaż w apartamencie Zaorskiego odbył się ze sporym opóźnieniem, tak Zaorski zapowiedział walkę o swoje prawa. Tym samym dał on do zrozumienia, że projekt epicki flip nie jest zagrożony i nie zrezygnuje on ze swoich planów. Warto jednak zaznaczyć, że decyzja administracji budynku bardzo jasno pokazuje podejście zarówno zarządu, jak i sąsiadów do planów Zaorskiego.

Podział apartamentu na 20 000 udziałów sprawia, że apartamentowiec będzie narażony na nieustanne wizyty bardzo dużej ilości osób, które będą chciały zobaczyć apartament, którego są współwłaścicielami. Projekt epicki flip z pewnością będzie miał pod przysłowiową górkę, gdyż budynek na Złotej 44, to miejsce zamieszkania wielu majętnych sąsiadów Rafała Zaorskiego. Co ciekawe, sprawa ta może być swoistym benchmarkiem rynku nieruchomości pod kątem tokenizacji nieruchomości i problemów, które mogą z tego wynikać.