Donald Trump kontra Jerome Powell. Jak zmiana w Fedzie wpłynęłaby na bitcoina?

Były i może przyszły prezydent USA, Donald Trump, powiedział, że jeżeli wygra wybory, nie mianuje na stanowisko przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella.

Donald Trump vs. Jerome Powell

Donald Trump zareagował na ostatnie sugestie Fedu. Bank centralny przygotowuje się do obniżek stóp proc. w USA. Wynika to z grudniowego raportu władz i ostatnich publicznych wypowiedzi Powella.

Jest mało prawdopodobne, aby komisja osiągnęła ten poziom pewności [konieczny do obniżek stóp proc.] przed marcowym posiedzeniem, czyli za siedem tygodni

– powiedział mediom Powell, ale dodał też, że „prawie wszyscy” członkowie zarządu Rezerwy Federalnej uważają, że cięcia stóp będą miały miejsce już w tym roku.

Obniżki stóp mogą być konieczne, bo gospodarka USA jest już schłodzona. Niektórzy zaczynają obawiać się recesji. Do tego faktycznie pod koniec roku Amerykanie wybiorą prezydenta na nową kadencję. Ożywienie gospodarcze jest argumentem, który przydałby się Bidenowi, a do tego doszłoby w efekcie cięć stóp. Nie ma jednak jednoznacznych dowodów na to, że Biały Dom naciska na tym polu na Fed. Taka teoria spiskowa wpisuje się jednak w wyborczą narrację Trumpa, który nadal marzy o “osuszaniu bagna”.

Wygląda na to, że [Powell] próbuje obniżyć stopy procentowe, może po to, by [konkretni] ludzie zostali wybrani

– powiedział Trump w wywiadzie dla Marii Bartiromo z Fox Business Network.

Myślę, że zrobi coś, co prawdopodobnie pomoże Demokratom

– dodał.

I faktycznie, obniżki stóp nie są w interesie byłego prezydenta. Dziwne jest jednak coś innego. Dlaczego Trump posądza Powella o probidenowskie sympatie, skoro na stanowisko przewodniczącego Fedu w 2017 r. mianował go ówczesny prezydent? Był nim wtedy bowiem… Donald Trump. W 2021 r. Biden wybrał Powella dopiero na drugą kadencję.

Dogrywka walki sprzed lat?

By zrozumieć całokształt dziwnej relacji Trumpa z Powellem, trzeba jeszcze raz cofnąć się do 2017 r. Szef Fedu, krótko po nominacji na swoje stanowisko, zaczął podwyższać stopy procentowe. Zdaniem prezydenta działo się to ze szkodą dla gospodarki.

Trump ma spore szanse na wygranie wyborów prezydenckich i powrót do Białego Domu. W czasie kampanii otwarcie mówi, że pierwsza kadencja wiele go nauczyła – m.in. braku zaufania do poszczególnych osób w Waszyngtonie. Sugeruje to, że jego potencjalny nowy gabinet będzie miał inny skład personalny.

Dla kryptowalut utrzymanie wysokich stóp nie byłoby dobrą wiadomością. Rynek odbije mocniej wtedy, gdy te zaczną być obniżane i na parkiet zacznie wpływać kapitał, który dziś jest ulokowany na lokatach.