Dan Berkovitz kończy pracę w SEC. W tle sprawa jego rozmów z Samem Bankmanem-Friedem

Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (Securities and Exchange Commission, SEC) ogłosiła, że ​​Dan Berkovitz ustąpi ze stanowiska jej radcy prawnego z końcem stycznia 2023 r. Powód? Ponoć spotkał się on z Samem Bankmanem-Friedem.

Kolacja, która zniszczyła karierę

Przewodniczący SEC, Gary Gensler, przekazał w oficjalnym oświadczeniu, że jest „wdzięczny” za „wyjątkową służbę publiczną” Berkovitza.

– Dan kierował Biurem Radcy Prawnego w czasie, gdy proponowaliśmy krytyczne reformy na rynkach kapitałowych. Jego rady, osąd i przywództwo były nieocenione dla naszej pracy w SEC. Miałem szczęście pracować z Danem (…) gratuluję mu 34 lat służby publicznej – dodał.

Berkovitz zajmował swoje stanowisko nieco ponad rok po tym, jak przez trzy lata (w okresie od 2018 do 2021 r.) był komisarzem CFTC.

On sam zauważył, że jego odejście z SEC jest spowodowane tym, że nadszedł czas, aby „dążyć do nowych (…) wyzwań i możliwości”.

Tyle że niektórzy sądzą, że powód jego odejścia jest inny. Berkovitz jadł bowiem niedawno kolację w luksusowej indyjskiej restauracji w Waszyngtonie z kilkoma dyrektorami FTX, w tym byłym dyrektorem generalnym giełdy, Samem Bankmanem-Friedem. Szczegóły tego spotkania i rozmów są nadal niejasne, ale e-maile, do których dotarły media, ujawniają, że rachunek został pokryty przez radcę prawnego FTX, Ryne Millera, który następnie poprosił Berkovitza o… 50 dolarów.

Co ciekawe, kolacja miała miejsce kilka dni przed ogłoszeniem upadłości przez FTX.

– Niedługo przed upadkiem i falą zarzutów o oszustwa, Sam Bankman-Fried i jego grupa bez wątpienia zabiegali o [względy] jednego ze swoich niedoszłych regulatorów – skomentował sprawę Michael Chamberlain, dyrektor Protect the Public’s Trust.

FTX cieszyło się zresztą dobrymi relacjami z regulatorami z USA. Wszystko zmienił dopiero upadek firmy.

Bankman-Fried nie w więzieniu, ale w areszcie domowym

Wątpliwości budzi też to, że po ekstradycji do USA Bankman-Fried nie trafił do więzienia. Rozpoczyna się jego areszt domowy. Na swój wyrok w sprawie upadku FTX poczeka zapewne – jeśli nie złamie warunków określonych przez władze – w domu swoich rodziców.