Coinlab odpuszcza. Przełom w sprawie bankructwa Mt.Gox

Firma CoinLab, do niedawna jeszcze zarządzająca operacjami giełdy Mt. Gox w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, oznajmiła iż nie będzie już blokować sprawy złożenia przez Mt.Gox stosownych dokumentów, na mocy Rozdziału 15, Kodeksu Stanów Zjednoczonych.

Ta na pierwszy rzut oka zawiła, prawnicza wzmianka oznaczać może znaczący przełom w sądowej sprawie dotyczącej upadłości największej na świecie giełdy bitcoin. O co w tym wszystkim chodzi? Śpieszymy tłumaczyć.

 

Sprawa bankructwa giełdy Mt. Gox toczy się już od lutego obecnego roku, kiedy to firma ogłosiła nagle swoim klientom, iż z nieznanych przyczyn utraciła prawie 750 000 należących do nich bitcoinów. Uwzględniając ówczesny kurs wymiany, stanowiło to równowartość około 670 milionów dolarów. W celu zabezpieczenia się przed prawnym postępowaniem ze strony rozwścieczonych wierzycieli, przekonanych że postępowanie giełdy to zwyczajne oszustwo, firma złożyła w marcu tego samego roku wniosek o upadłość.

 

W sprawę włączyły się zagraniczne konsorcja, zdecydowane powstrzymać proces likwidacji firmy, poprzez wykupienie jej wraz z wierzytelnościami, w zamian oferując wierzycielom procentowy zysk w przyszłych obrotach wskrzeszonej firmy. Były to m.in.: grupa inwestycyjna Sunlot Holdings (inicjator pomysłu), chińska giełda krypto-walut OKCoin jak i sam CoinLab.

 

Procedury utrudniało jednak położenie geograficzne, zarejestrowanej w Japonii giełdy, często paraliżując jakiekolwiek postępowania ze strony zagranicznych organów wymiaru sprawiedliwości. Lekarstwem na to miało być właśnie wypełnienie przez samego bankruta stosownego wniosku, na mocy Rozdziału 15, Kodeksu Stanów Zjednoczonych. Opisując go w skrócie, jest to specjalna sekcja amerykańskiego prawa dotyczącego postępowania upadłościowego, która rozszerza kompetencje reprezentantów postępowania, dając im dostęp do amerykańskich sądów. Pozwala to na efektywniejszą współpracę pomiędzy amerykańskimi oraz zagranicznymi sądami, a także różnego rodzaju pełnomocnictwami.

 

Wniosek takowy znacząco ułatwiłby realizację inicjatywy zapoczątkowanej oryginalnie przez Sunlot Holdings. Inwestora wspiera szeroka grupa zdesperowanych wierzycieli, która liczy, iż wykupienie dłużnika, pomogłoby, przynajmniej częściowo, odzyskać utracony przez nich kapitał. Dopuszczenie do likwidacji firmy, mogłoby bowiem oznaczać bezpowrotną utratę ich giełdowych inwestycji.

 

Na drodze nieoczekiwanie stanął jednak CoinLab, toczący zresztą już od maja 2013 roku oddzielne postępowanie przeciwko Mt. Gox, w którym to domaga się zadość uczynienia w wysokości 75 milionów dolarów za niewywiązanie się przez giełdę z umowy kontraktowej. Coinlab próbował podważyć inicjatywę Sunlot, wskazując m.in. na fakt, że „Propozycja Sunlot nie uwzględnia interesów pozostałych, niezabezpieczonych wierzycieli”, w tym także samego CoinLab. Na tej podstawie firma z Seattle przez dłuższy czas blokowała złożenie przez Mt. Gox wspomnianego wniosku.

 

Jak dowiadujemy się jednak za pośrednictwem The Wall Street Journal, 6 czerwca do sądu zostały złożone stosowne dokumenty, w których CoinLab oświadcza, iż zaprzestaje blokowania wniosku. Co spowodowało tak radykalną zmianę postępowania ze strony firmy? Tego jeszcze nie wiemy. Faktem jest jednak, iż pojawiła się dzięki temu szansa na ożywienie postępowania w sprawie Mt. Gox, które ostatnimi czasy, sprawiało wrażenie tkwiącego w martwym punkcie. Na 17 czerwca zwołano nowe posiedzenie sądu w tej sprawie.