Co zrobi Fed? Los kryptowalut jest uzależniony od decyzji banku centralnego?

Niektórzy mówią, że kryptowaluty to dzieci niskich stóp procentowych. I faktycznie, wzrosty na rynku kryptowalut przypadały dotąd na lata, gdy Fed prowadził politykę luzowania ilościowego. Hossę w 2021 r. przerwała zmiana tejże. Dlatego też dziś wszyscy analitycy czekają na kolejne posiedzenia banku centralnego USA.

Fed stoi przed dylematem

Fed prowadzi obecnie zachowawczą politykę. Nie podnosi stóp proc., ale też ich nie tnie. Pozostawił je w przedziale 5,25-5,5%. Powód? Jak sam przyznaje Jerome Powell, bank centralny obawia się, że przedwczesne przejście z zacieśniania do luzowania ponownie doprowadzi do wzrostu inflacji.

Jednocześnie jednak podczas wystąpienia w waszyngtońskim Klubie Ekonomicznym z ust przewodniczącego Rezerwy Federalnej padły teraz zaskakujące słowa.

Jeśli czekasz, aż inflacja wróci do 2%, to prawdopodobnie czekasz zbyt długo, gdyż dotychczasowe zacieśnianie polityki pieniężnej wciąż przynosi skutki, które mogą zepchnąć inflację poniżej poziomu 2%

– powiedział.

Czy była to subtelna sugestia, że Fed zacznie obniżki przed spadkiem inflacji do 2%? Jeżeli tak, wizja pierwszego cięcia we wrześniu staje się realna!

Jak wynika z ostatniego odczytu, ceny rosły w USA w czerwcu w tempie 3%. To nadal o 1 pkt. proc. za dużo, ale Powell zdaje się sygnalizować, że to może już wystarczyć, by zacząć obniżki.

Rynek zakłada, że prawdopodobieństwo dokonania pierwszego cięcia w lipcu jest niskie i wynosi 4,7%.

Gdy jednak spojrzymy na wykres słupkowy dot. września, widać zupełnie inny obraz. Prawdopodobieństwo obniżki o 25 pb wynosi aż 91,7%.

Oczywiście, powyższe dane szybko się zmieniają. Wystarczy, by doszło do ponownego odbicia inflacji.

Jednocześnie pamiętaj, że w tle trwa kampania wyborcza. Trump wcześniej deklarował, że pozbawi Powella stanowiska szefa Fed, więc ten ostatni zrobi wiele, by w Białym Domu nadal mieszkał Joe Biden (albo ktoś inny z Partii Demokratycznej). Może chcieć dokonać pierwszego cięcia na krótko przed wyborami, by rządzący mogli ogłosić swój sukces w walce z rosnącymi cenami. I tak, wiem, że Trump ogłosił ostatnio, że pozostawi Powella na jego stołku, ale kto mu wierzy, jeżeli chodzi o kwestię personalne?

Podsumowując, Powell może powtórzyć ruch Adama Glapińskiego z Narodowego Banku Polski (NBP), który dokonał pierwszej obniżki stóp bardzo krótko przed wyborami do Sejmu i Senatu w 2023 r.

NBP a stopy procentowe

Właśnie, skoro jesteśmy przy NBP, warto zastanowić się, co ze stopami zrobi polski bank centralny. Od października 2023 r. te są utrzymywane na stałym poziomie. Co ciekawe, obecnie stopy są wyższe niż inflacja.

Inflacja bazowa (z wyłączeniem cen energii, paliw i żywności) wyniosła w czerwcu 2024 r. 3,6%. To dobra wiadomość, która powinna sprowokować urzędników do dokonania cięć stóp. Tyle że z analiz ekonomistów wynika, że tempo wzrostu cen zacznie wkrótce rosnąć i znów zbliżać się do 4%. Pamiętajmy też, że w Polsce zaczynają obowiązywać wyższe ceny za energię elektryczną, co przełoży się na ceny… niemal wszystkiego. To zaś oznacza, że NBP nie odważy się raczej obniżać stóp procentowych.

Kryptowaluty a sprawa stóp

W to wszystko warto wpisać kryptowaluty. Ich los jest uzależniony od tego, co zrobi Fed, a nie NBP. To świetna wiadomość, bowiem możemy oczekiwać, że władze monetarne zaczną obniżki stóp już we wrześniu. To zaś przełoży się na wzrosty akcji, złota, srebra, bitcoina i altcoinów. Spadnie zaś wartość dolara amerykańskiego.

Pamiętaj, że niższe stopy to niższa cena pieniądza. Inwestorzy mogą pozwolić sobie na tańsze kredyty, a środki pozyskane z nich inwestować w ryzykowniejsze aktywa i tak zarabiać.

Dalszą hossę na kryptowalutach może więc sponsorować polityka Fedu. Z kolei nadal rosnąca w Polsce inflacja powinna zaś skłonić inwestorów do lokowania kapitału w aktywa, które pozwolą zachować jego wartość albo nawet ją powiększyć.

Tekst nie ma charakteru porady inwestycyjnej.