Chiny zadają kolejny cios kryptowalutom! Chodzi o nowe prawo

W poniedziałek chińskie władze uznały transakcje realizowane za pomocą „aktywów wirtualnych” za metodę prania pieniędzy. Chiny stawiają kropkę nad "i". Są w kwestii kryptowalut na "nie".

Chiny znów atakują bitcoina

Najwyższy Sąd Ludowy i Najwyższa Prokuratura Ludowa, najwyższe organy sądownicze kraju, wspólnie ogłosiły zmiany w prawie dot. kryptowalut. Przepisy wchodzą w życie dziś, 20 sierpnia. Są częścią szerszych wysiłków mających na celu zaostrzenie regulacji dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy.

Nowa interpretacja prawna klasyfikuje transakcje dotyczące aktywów wirtualnych, w tym te przeprowadzane za pośrednictwem giełd kryptowalut, jako działania, które „ukrywają źródło i charakter dochodów z przestępstwa”.

Do tego chińskie władze będą od teraz uważać pranie pieniędzy w kwocie przekraczającej 5 milionów juanów (685 000 USD) lub spowodowanie strat w wysokości ponad 2,5 miliona juanów (343 000 USD) za poważne przestępstwa. Co za to grozi? Więzienie i kary finansowe. W przypadku kary pozbawienia wolności do pięciu lat dojść może kara na poziomie 10 000 juanów (1370 USD). Z kolei w przypadku wyroku od pięciu do dziesięciu lat skazana osoba zostanie też potencjalnie ukarana grzywną w wysokości co najmniej 200 000 juanów (27 400 USD) (tak, oprócz kary pozbawienia wolności).

Kolejny błąd Pekinu?

Niedawno założyciel Tron, Justin Sun, zaapelował do władz Chin, by te przemyślały swoją politykę dot. kryptowalut. Jego zdaniem zamykanie się na cyfrowe aktywa to błąd.

Jak widać, Pekin nie posłuchał biznesmena i nadal uderza w branżę. To kontynuacja wcześniej obranego kierunku.

Już w 2017 r. Chiny zakazały organizacji ICO. W 2021 r. poszły o krok dalej, wprowadzając ban dot. transakcji kryptowalutowych.

Od miesięcy media spekulowały, czy rząd Xi Jinpinga nie otworzy się ponownie na bitcoina. Sugerowała to liberalizacja polityki dot. kryptowalut przez władze Hongkongu. Jak widać, były to płonne nadzieje.

Wszystko dzieje się też w czasie, gdy USA mogą zliberalizować swoją politykę dot. kryptowalut. Wszystko będzie zależało od tego, kto wygra wybory prezydenckie. Sukces Donalda Trumpa może okazać się pozytywnym przełomem dla branży.