ChatGPT bez logowania. OpenAI chce, aby czatbot dostępny był bez ograniczeń

OpenAI nie zatrzymuje się w promowaniu swoich narzędzi AI. Jeszcze chwilę temu internet zalała kolejna fala obrazków wygenerowanych w Sorze, jednak od dwóch dni w centrum uwagi znów jest debiutancki projekt firmy. ChatGPT bez logowania ma stanowić część misji powszechnego dostępu do narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji. 

ChatGPT bez logowania – jego użycie stanie się tak powszechne, jak googlowanie? 

Coraz większa popularność generatywnej sztucznej inteligencji sprawia, że wiele osób szuka sposobów na korzystanie z narzędzi AI. Choć dostępność do takich narzędzi jest dziś na bardzo wysokim poziomie, bo zarówno LLM-y, jak i generatory grafik są w pełni darmowe, tak OpenAI postanowiło pójść o krok dalej. Jedyną barierą do korzystnia z LLM-ów, czy generatorów grafik jest stworzenie darmowego konta. OpenAI chce to jednak zmienić. ChatGPT bez logowania – to koncepcja, w której z narzędzi AI korzysta się tak samo łatwo i bezproblemowo, jak chociażby z wyszukiwarki Google. 

Nowa forma dostępu do ChatuGPT ma pozwolić na rozpoczęcie nowego wątku (zapytania), bez konieczności logowania się na swoje konto. Choć logowanie nie było dużym problemem, a osoby regularnie korzystające były zalogowane cały czas, tak faktycznie ChatGPT bez logowania może okazać się obniżeniem progu wejścia w korzystanie z narzędzi AI do praktycznego zera. Taki jest też cel OpenAI. Firma oświadczyła, że:

 jest to częścią misji powszechne udostępnienie narzędzi takich jak ChatGPT, aby ludzie mogli doświadczyć korzyści płynących ze sztucznej inteligencji 

We’re rolling out the ability to start using ChatGPT instantly, without needing to sign-up, so it's even easier to experience the potential of AI. https://t.co/juhjKfQaoD pic.twitter.com/TIVoX8KFDB

— OpenAI (@OpenAI) April 1, 2024

OpenAI chce rzucić rękawice Google w sektorze wyszukiwarek internetowych? 

Nie da się ukryć, że ChatGPT bez logowania zdecydowanie kojarzy się z czymś tak powszechnym i łatwym w dostępie jak wyszukiwarka Google. Takie skojarzenie jest jak najbardziej trafne, gdyż firma, na której czele stoi Sam Altman, wyraźnie zaczyna konkurować z Google nie tylko pod kątem sztucznej inteligencji. 

Choć Google stale próbuje ulepszać swoją AI (dziś Gemini, dawnej Bard), tak pod kątem użyteczności i popularności narzędzi AI nadal pozostaje w tyle. Co ciekawe, OpenAI rzuca rękawice korporacji, ponieważ firma pracuje nad własną wyszukiwarka internetową, która oparta będzie o sztuczną inteligencję. Czy czeka nas rewolucja w wyszukiwaniu informacji w internecie? Przekonamy się już w ciągu następnych miesięcy.