Chainlink zintegrował się z siecią Solana

Chainlink ogłosił niedawno, że jego technologia podawania cen została wprowadzona do sieci Solana. Dzięki temu deweloperzy DeFi będą mogli na bieżąco wykorzystywać informacje o kursach w różnych usługach finansowych.

Platforma wyroczni ogłosiła, że początkowo udostępni deweloperom Solany siedem kanałów cenowych. Są to między innymi BTC/USD, ETH/USD i USDC/USD. Kolejne kanały zostaną wprowadzone na późniejszych etapach integracji.

Wiele projektów już zdecydowało się na korzystanie z narzędzi Chainlink. Wśród nich znajduje się np. protokół pożyczkowy Apricot Finance oraz agregatory yield farminug Francium i Tulip.

Współzałożyciel Solana, Anatoly Yakovenko, wierzy, że integracja będzie dobrodziejstwem dla twórców dappów w ekosystemie:

"Wyrocznia" to podmiot, który łączy aplikacje oparte na blockchainie z systemami zewnętrznymi, dostarczając dane ze świata rzeczywistego. Chainalysis, na przykład, zapewnia wyrocznię dla smart kontraktów w celu wykrywania adresów blockchain objętych sankcjami.

Wyrocznie cenowe są pomocnymi narzędziami, ponieważ pomagają określić odpowiednie stopy pożyczek i zabezpieczeń między różnymi kryptowalutami.

Protokół DeFi zbudowany na Terra Classic - Mirror, został niedawno zhackowany, ponieważ jego wyrocznia cenowa podawała nieprawidłowe dane dla LUNC. Pozwoliło to napastnikom na przejęcie środków w wysokości 2 milionów dolarów.

Wyrocznia Chainlink była powiązana z niektórymi z atakowanych dappów. Niemniej jednak hacki zazwyczaj są wynikiem błędu po stronie protokołu.

Współzałożyciel Chainlink, Sergey Nazarov, wyraził zadowolenie z integracji, nazywając ją "wielkim sukcesem" dla branży DeFi.

Kilka dni temu Solana przetrwała poważną awarię. Problem dotyczył tego, w jaki sposób blockchain projektu przetwarza pewien niszowy typ transakcji, który jest przeprowadzany w trybie offline. Warto zauwaużyć, że nie był to pierwszy raz, a nawet nie drugi.

Wcześniej Solana odnotowała aż siedmiogodzinny przestój, który miał dokładnie miejsce w nocy między 30 kwietnia a 1 maja. Był on spowodowany zbyt dużą liczbą transakcji z udziałem botów i NFT.

Z kolei od 6 stycznia do 12 stycznia 2022 r. sieć była nękana problemami powodującymi częściowe przestoje trwające od 8 do 18 godzin.

Twórcy mieli również różne inne problemy natury technologicznej. Wcześniej przekazali przykładowo, że „transakcje o dużej mocy obliczeniowej” spowodowały zmniejszenie przepustowości sieci do „kilku tysięcy” transakcji na sekundę (TPS), czyli znacznie mniej niż docelowe 50 000 TPS, którymi chwali się projekt.