Były przewodniczący SEC doradcą firm bitcoinowych

 

Były przewodniczący amerykańskiej komisji papierów wartościowych i giełd (United States Securities and Exchange Commission – SEC) Arthur Levitt powoli staje się entuzjastą kryptowalut w tym Bitcoina. Zdecydował się nawet występować w roli doradcy takich firm i startupów Bitcoin jak BitPay czy Vaurum. Levitt widzi Bitcoina funkcjonującego wewnątrz obecnego systemu finansowego, jednakże pod pewnym warunkiem…

 

SEC to niezależna agencja państwowa, której obowiązkiem jest sprawowanie nadzoru nad przestrzeganiem federalnego prawa obrotu papierami wartościowymi oraz regulowanie i kontrolowanie rynku papierów wartościowych. Ta pięcioosobowa komisja utworzona została w 1934 roku w odpowiedzi na załamanie na Wall Street i kryzys gospodarczy (określany mianem wielkiego kryzysu czy wielkiej depresji) trwającego od 1929 roku.

 

Arthur Levitt był dwudziestym piątym i najdłużej sprawującym stanowisko przewodniczącym komisji. W fotelu prezesa SEC zasiadał pomiędzy 1993, a 2001 rokiem.

 

Obecnie Levitt występuje w roli doradcy dla kilku firm i korporacji, m.in. dla Goldman Sachs. Jest także członkiem zarządu Bloomberg L.P. – czołowej, światowej agencji prasowej, to do niej należy m.in. znana telewizja informacyjna Bloomberg Televistion.

 

Okazuje się jednak, że od niedawna Arthur Levitt występuje także w roli doradcy firm z branży bitcoinowej, a mianowicie BitPay (jednego z czołowych na rynku procesorów płatności bitcoin dla biznesu) oraz Vaurum (powstającej obecnie giełdy bitcoin, wspieranej między innymi przez słynnego biznesmena i mecenasa technologii Bitcoin – Tima Drapera).

 

Obie firmy ogłosiły w ten wtorek, że Levitt zasiada na stanowisku ich oficjalnego doradcy.

 

Zaangażowanie byłego przewodniczącego SEC w przemysł bitcoin przychodzi jednak z jednym „ale”… Levitt widzi Bitcoina funkcjonującego wewnątrz obecnego systemu finansowego, jednakże pod warunkiem że ten podda się odpowiednim rządowym regulacjom.

 

Arthur Levitt:

 

Założyciele tego rodzaju firm to zwykle ludzie przedsiębiorczy, ale także pozbawieni szacunku [dla prawa] i prawdopodobnie chcieli by za wszelką cenę omijać jakiekolwiek regulacje.”

 

Dostrzegam ich punkt widzenia, jednakże uważam także że regulacje tak naprawdę zrobią więcej, aby zbudować ich [firm z branży kryptowalut] wiarygodność jako alternatywy. Powinny być to rozsądne, wyważone przepisy, a nie takie które będą je dławić.”

 

 

Portal bitcoin.pl nie wyraża zgody na przedruk tego artykułu.