Brytyjskie Wyspy Dziewicze jednak bez własnego stablecoina

Brytyjskie Wyspy Dziewicze: rząd ogłosił niedawno, że jednak nie uruchomi własnej monety typu stablecoin, pomimo doniesień lokalnych mediów o rozwoju tego projektu.

Zaledwie dwa tygodnie temu rząd Brytyjskich Wysp Dziewiczych (BVI) ogłosił, że uruchomi własnego stablecoina – BVI-LIFE. Cyfrowa moneta miała być wynikiem partnerstwa ze startupem LIFELabs. Teraz jednak okazuje się, że projekt nie wystartuje.

Brytyjskie Wyspy Dziewicze: marzenia a rzeczywistość

Teraz rząd BVI nagle zaczął zaprzeczać, że wspomniany token zostanie w ogóle uruchomiony. Władze twierdzą, że nie są w ogóle w trakcie opracowywania ani uruchamiania jakiejkolwiek krajowej kryptowaluty. Podkreślają również, że żaden z ich partnerów ani innych podległych podmiotów również tego nie robi. Nie ma też żadnych planów zamiany USD na walutę cyfrową.

Jednocześnie rząd podkreśla, że wciąż jest otwarty na innowacje i nowe technologie. Nie jest też przeciwny żadnej technologii, która mogłaby prowadzić do lepszych warunków życia dla jego obywateli, a także firmom technologicznym, które otworzyły swoje siedziby w jego kraju. Dodano, że to ostatnie dotyczy też firm zajmujących się sztuczną inteligentną, OZE, a nawet usługami cyfrowymi, w tym kryptowalutami i blockchainem.

Rządzący podkreślili jednak, że pomysł stworzenia krajowej monety typu stablecoin we współpracy z LIFELabs i planami zastąpienia USD to nic innego jak nieporozumienie.

Stablecoiny

Prawdopodobnie news o stablecoinie BVI był zwykłym fake newsem. Możliwe też, że media źle zinterpretowały pewne doniesienia z obozu rządu czy firmy, która miała stać za projektem.

Nie zmienia to jednak faktu, że krajowe stablecoiny stają się nowym trendem. W 2020 r. ma zostać wyemitowany cyfrowy juan. Ponadto – czytając nowe doniesienia medialne – można dojść do wniosku, że także Europejski Bank Centralny (EBC) na poważnie rozpoczął prace dot. cyfrowego euro. Ponoć instytucja opracowała już nawet algorytm proof-of-concept (PoC), który umożliwia zachowanie anonimowości w sieci kryptowaluty, za którą stałby bank centralny. Jak podają europejscy eksperci “przy użyciu platformy Corda można zbudować uproszczony system płatności CBDC, który chroni prywatność użytkowników w przypadku transakcji o niższej wartości, przy jednoczesnym zapewnieniu, że transakcje o wyższej wartości podlegają obowiązkowym kontrolom AML / CFT.”