Szef Ripple – Brad Garlinghouse – atakuje dogecoina

Szef Ripple – Brad Garlinghouse – uważa, że dogecoin jest zagrożeniem dla inwestorów i rynku kryptowalut.

Szef Ripple mówi o dogecoinie

Co prawda, globalna inflacja walut fiat powoduje wzrost ceny bitcoina (BTC), ale jest też ostrzeżeniem dla fanów dogecoina – argumentował Garlinghouse podczas panelu moderowanego przez dzienniakrzy CNBC. Wypowiedź ta padła podczas konferencji Fintech w Abu Dhabi.

Najpierw przypomniał jednak, że na początku tego miesiąca resort pracy podał, że roczna inflacja za październik wyniosła aż 6,2%. Jak dodał, niedługo potem cena bitcoina osiągnęła najwyższy w historii poziom 69 000 USD.

To powiedziawszy, Garlinghouse skrytykował dogecoina.

– Właściwie nie jestem przekonany, myślę nieco kontrowersyjnie, że dogecoin nie jest dobry dla rynku kryptowalut. Dogecoin ma pewną dynamikę inflacyjną, która sprawia, że niechętnie go trzymam [w swoim portfelu] – powiedział dyrektor generalny Ripple.

Potem przypomniał genezę DOGE, która raczej nie nakłania do inwestowania poważnych podmiotów.

– Został stworzony jako żart, a potem nabrał rozpędu przez niektórych znanych ludzi, takich jak Elon Musk – dodał.

Powstanie memowej kryptowaluty

Dogecoin został wprowadzony na rynek w 2013 roku i został opracowany w ciągu kilku godzin. Faktycznie, popularność zawdzięcza temu, że tweetował o nim Elon Musk.

Co gorsza, dogecoin nie ma tak naprawdę stałej podaży, tak jak bitcoin. Oznacza to, że na rynku jednostek DOGE może być nieskończenie wiele, co mimo wszystko źle wpływa na cenę pojedynczego coina.

Szef Ripple twierdzi, że na tym polu XRP, token jego firmy, wypada o wiele lepiej. Mimo tego np. dane Messari pokazują, że podaż XRP w obiegu wzrosła o 20% w ciągu ostatniego roku. Stało się to po ogromnej wyprzedaży, za którą stało samo Ripple Labs. Stworzyło to wówczas silną presję na spadki ceny.

Garlinghouse uznał też, że bitcoin ma „duży rozmach”. Powodem jest to, że podaż kryptowaluty jest ograniczona do 21 milionów coinów. Wielu miliarderów i organizacji, w tym Bloomberg, określa ten mechanizm podaży doskonałym zabezpieczeniem przed inflacją. Niedawno senator z USA – Cynthia Lummis – zaproponowała nawet użycie bitcoina do ustabilizowania spirali inflacyjnej dolara amerykańskiego.