Bitcoin z nowym ATH. Jutro kluczowy dzień!

Bitcoin przebił ATH i zarejestrował nowe. Jutro zaś kluczowy dzień, w którym możemy znów widzieć znaczne wzrosty. Wiele wskazuje na to, że przed nami wzrostowe dni.

Bitcoin i nowe ATH

Bitcoin nadal drożeje - w nocy zbliżył się do 107 800 USD. Obecnie za 1 BTC płaci się zaś niewiele mniej, bo 107 126 USD, czyli 2,44% więcej niż wczoraj i ok. 10% więcej niż 7 dni temu.

W ślad za bitcoinem podążył wczoraj ether. Za 1 ETH płaci się teraz nieco ponad 4000 USD, co przekłada się na 1,7% wzrostu w skali doby i 6,78% w ciągu tygodnia. Warto przy tym dodać, że kryptowaluta Ethereum przebiła też tegoroczne ATH - obecnie to wynosi 4111 USD. Do rekordu z 2021 r. - ok. 4900 USD - pozostało jednak jeszcze kilkaset USD. Wydaje się jednak realne, że ETH znajdzie się w tym rejonie jeszcze w tym roku.

Jutro kluczowy dzień - posiedzenie władz Fedu

To nie koniec dobrych wieści. Już jutro, 18 grudnia, odbędzie się bowiem kolejne posiedzenie Fedu. Władze banku centralnego będą analizować obecną sytuację gospodarczą kraju i najpewniej znów obniżą stopy procentowe. Dane Fed Watch Tool są jednoznaczne: szansa na kolejne cięcie wynosi 97,1% (przynajmniej obecnie, bowiem wyniki te stale się zmieniają).

Możliwe, że w powyższym tkwi geneza obecnych wzrostów kursu BTC: inwestorzy wyceniają już kolejną obniżkę stóp w USA. Stąd wniosek, że wzrosty będą jutro kontynuowane.

Oczywiście, wycena bitcoina rośnie też z innego powodu: rynek kryptowalut może znacznie zyskać na wartości po dojściu do władzy Donalda Trumpa (zaprzysiężenie go na prezydenta już w styczniu 2025 r.), bowiem obiecuje on wzmocnienie tej branży i utworzenie bitcoinowej rezerwy strategicznej.

Tak, myślę, że tak, zrobimy coś wspaniałego z kryptowalutami, ponieważ nie chcemy [na miejscu lidera tej branży zobaczyć] Chin ani nikogo innego, (...) my chcemy być liderem

- powiedział parę dni temu.

Pod to inwestorzy też mogą już grać.

Jak widać, jesteśmy w bardzo ciekawym momencie w historii bitcoina. Pytanie, kiedy obecna hossa dobiegnie końca.