Bitcoin uznany za “własność” w UK

Zaskakująco dobre wiadomości docierają do nas z Wielkiej Brytanii. Okazuje się, że władze tego kraju uznały, że Bitcoin, kryptowaluty i tokeny to własność. To bardzo ważny krok w adopcji cyfrowych aktywów i paliwo dla rozwoju brytyjskich firm z rynku sieci bloków.

The Times stwierdza otwarcie, że władze UK dają rynkowi kryptowalut zielone światło do dalszego rozwoju.

Bitcoin to własność

Werdykt w wyżej wymienionej sprawie wydał specjalny panel pod przewodnictwem starszego sędziego Sądu Najwyższego, Sir Geoffreya Vosa. W swoim poniedziałkowym oświadczeniu uznał on, że wszystkie kryptowlauty i tokeny są własnością, a konkretnie „mają wszystkie cechy własności”. Media dodają, że “niematerialność, uwierzytelnianie kryptograficzne, korzystanie z rozproszonej księgi transakcji, decentralizacja, działanie na zasadzie konsensusu” to takie cechy, które bynajmniej nie dyskwalifikują tokenów i kryptowalut jako coś, co można uznać za własność.

Wielki przełom dla rynku

Od razu sprawę zaczęli komentować uczestnicy rynku kryptowalut w UK. W ich wypowiedziach powiela się jedna ważna myśl. Mianowicie podkreślają oni, że brytyjskie prawo okazało się bardzo plastyczne pod kątem nowinek technologicznych. Dyrektor inicjatywy Lawtech Delivery Panel, Jenifer Swallow powiedziała dokładnie:

“Wspaniale jest widzieć, jak dostosowano nasz system prawny do [rynku] szybko zmieniających się technologii, o czym świadczy to przełomowe oświadczenie prawne.”

Dodała swoje prognozy mówiące o tym, że ​​światowy rynek inteligentnych kontraktów ma osiągnąć do 2023 r. wartość 300 mln USD. Z kolei Światowe Forum Ekonomiczne przewiduje, że do 2027 r. aż 10 proc. światowego PKB może być już przechowywane na blockchainie.

Prawniczka Christina Blacklaws skomentowała sprawę w następujących słowach:

“Wspaniale jest widzieć, że prawo angielskie i walijskie nie ma problemu z przyjęciem nowej technologii – uznaniem zasobów kryptograficznych za zbywalną własność i inteligentnych umów jako wykonalnych.”

W każdym razie sytuacja robi się ciekawa, ponieważ Wielka Brytania staje teraz obok Chin jako ten kraj, który chce regulować rynek blockchaina. Na tym tle USA wypadają blado, bowiem tamtejsze władze nie potrafią jak na razie uregulować tej przestrzeni.