Bank of America ostrzega przed recesją. Czy to zła wiadomość dla bitcoina?

Bank of America, który zarządza aktywami o wartości ponad 3 bilionów USD, ostrzega, że ​​gospodarka USA może popaść w recesję.

Bank of America ostrzega przed recesją

Bank of America ostrzega, że gospodarka USA może popaść w recesję. Sytuacji może nie uratować już nawet Fed, który 18 września ma zacząć cykl obniżek stóp procentowych.

Co jednak sugeruje, że jest aż tak źle? Pierwszym ważnym wskaźnikiem, na jaki zwraca uwagę bank, jest stopa oszczędności osobistych - spadła poniżej ważnego poziomu. Znalazła się na poziomie poniżej 5% (chodzi o oszczędności gospodarstw domowych w proporcji do ich dochodu rozporządzalnego). Działo się już tak wcześniej i zapowiadało gospodarcze turbulencje.

Bank wskazał na okres od kwietnia 1999 r. do maja 2001 roku. Stopa oszczędności wtedy spadała i też znalazła się poniżej 5%. Następny taki spadek miał miejsce w okresie od stycznia 2005 r. do grudnia 2007 r. i byliśmy poniżej tego poziomu - 5% - przez 35 miesięcy. Trzeci spadek miał miejsce w styczniu 2022 r., rozpoczynając "przygotowania do recesji". Jeżeli pewien trend zostanie utrzymany, recesja zacznie się za mniej więcej kwartał.

Nie chodzi tylko o oszczędności. Bank of America wskazuje też kwestie płac. Chodzi dokładniej o to, że wynagrodzenia w sektorze prywatnym rosną. W sektorze publiczny spadają. W obu przypadkach zarejestrowano już jednak ATH (tyle że wzrost w sektorze publicznym już chyba się zakończył). Gdy płace osiągają szczyt, zwykle następuje potem recesja.

Oczywiście od razu warto dodać, że te dwa czynniki niczego nie przekreślają. Nie oznacza to, że recesja jest pewna. Stanie się, gdy się... zacznie. Na tym etapie ekonomiści mogą tylko analizować dane i szukać analogii do wcześniejszych okresów.

Innym wskaźnikiem, który też może niepokoić, jest wykres porównujący sektory finansowy, energetyczny i towarowy z sektorem technologicznym, telekomunikacyjnym i opieki zdrowotnej. Stan rynku jest teraz dokładnie taki sam, jak przed recesją w czasie bańki internetowej, a także kryzysu z 2008 r. Dobrze obrazuje to poniższy wykres:

Czy jest się czego obawiać?

Raport Bank of America jest o tyle ciekawe, że pokazuje, że zwiastunów recesji można szukać nie tylko tam, gdzie szukają ich niemal wszyscy - na poziomie bezrobocia.

Tyle że jednocześnie powyższe zjawiska niekoniecznie oznaczają, że będzie aż tak źle, jak zdają się sugerować ekonomiści instytucji.

Gdyby rozpoczęła się recesja, mogłoby to negatywnie odbić się na rynku akcji i kryptowalut. Z drugiej strony mogłoby to rozpocząć politykę "helicopter money", którą obserwowaliśmy w czasie pandemii COVID-19. Dodruk dolarów mógłby napędzić wzrosty na rynkach.