Amerykanie inwestują czeki od rządu w Bitcoina

Obywatele Stanów Zjednoczonych, Którzy zainwestowali swoje pieniądze otrzymane od rządu w Bitcoina (BTC), odnotowali 45,5% wzrostu wkładu. Każde wpłacone w kwietniu 1200 dolarów wzrosło do 1746 dolarów obecnie po tym, jak kurs samego BTC wystrzelił do poziomu 10 200 USD.

Ponadto dnia 26 lipca Larry Kudlow, doradca ekonomiczny Białego Domu potwierdził informację, która obiegła media na kilka dni wcześniej, że w ramach pakietu stymulacyjnego o wartości jednego biliona dolarów Amerykanie otrzymają kolejny czek na 1200 dolarów. Warto również wspomnieć, że wielu z nich nie otrzymało jeszcze pierwszych czeków, które Skarb Państwa zaczął emitować pod koniec marca.

Pakiet stymulacyjny ma na celu poprawienie ciężkiej sytuacji ekonomicznej wielu obywateli Stanów Zjednoczonych, którzy stracili pracę lub odnotowują znacznie mniejsze dochody w obliczu pandemii koronawirusa COVID-19.

Historia lubi się powtarzać

Brian Armstrong z Coinbase zauważył, że liczba depozytów o wartości 1200 dolarów wzrosła czterokrotnie w tym miesiącu. To znak, że wielu Amerykanów zainwestowało swoje pieniądze w kryptowaluty.

W związku z informacją o zbliżającym się kolejnym czeku od rządu oraz ostatnim wzrostem kursu Bitcoina (BTC) do poziomu 10 200 dolarów niektóre osoby inwestujące w kryptowaluty mogą dojść do wniosku, że wpłacenie kolejnych 1200 dolarów nie jest najgorszym pomysłem.

„To, co dostanę, od razu zainwestuje w Bitcoina, tak jak ostatnim razem”, powiedział jeden z użytkowników kryptogiełdy”.

Druga część pakietu stymulacyjnego, który obejmuje czek w wysokości 1200 dolarów dla każdego Amerykańskiego rezydenta została ogłoszona zaledwie kilka godzin po tym, jak Bitcoin ponownie skoczył o 3,1% z 9 941 dolarów do 10 249 dolarów. Kiedy Amerykańscy urzędnicy po raz pierwszy ogłosili pakiet stymulacyjny o wartości 1 biliona dolarów, cena BTC szybko przekroczyła długo utrzymujący się poziom 9 500 dolarów.

W ostatnim półroczu największe światowe supermocarstwo przez koronawirus pochodzący z Chin przeniosło się do czasów przedwojennych – lat 30. XX wieku, gdy Wielki Kryzys pożarł jedną czwartą wszystkich miejsc pracy w USA. Optymiści uspokajają, że gdy tylko zostaną zniesione ograniczenia w poruszaniu się odmrożona gospodarka szybko odbije. Większość ludzi bez zatrudnienia lub znajdujących się na zwolnieniu tymczasowym  zacznie pracować, a kraj powróci na drogę prosperity sprzed czasów koronawirusa.