Sezon na altcoiny nie nastąpi – uważa Peter Brandt

Dziś wielu inwestorów kryptowalut nadal czeka na sezon na altcoiny, czyli dużą hossę na pozostałych cyfrowych walutach poza Bitcoinem. Znany trader uważa jednak, że wszyscy oni będą zawiedzeni.

Peter Brandt to trader z niemal 40-letnim stażem. Specjalizuje się jednak na rynku surowców. Polscy inwestorzy znają go zapewne z książki o spekulacji pt. “Dziennik profesjonalnego gracza giełdowego”.

Mimo tego, że pozornie może być “starszej daty” jest dość otwarty na kryptowaluty. Dwa miesiące temu wyliczył nawet “uczciwą” cenę dla Bitcoina – 67 193 USD. Jeden BTC ma być warty tyle, jeśli wartość wszystkich Bitcoinów (po wydobyciu 21 milionów coinów) przyjmie wartość 33 tysięcy ton złota posiadanego przez banki centralne na świecie.

Bitcoin – tak, altcoiny – nie

W swoim nowym tweecie Brandt przyznał, że nie wierzy jednak w domniemany potencjał altcoinów. Uważa, że inwestorzy grający pod ich wzrosty zawiodą się.

Dlaczego? Porównuje on obecną bańkę do bańki dotcomów sprzed blisko 20 lat. Wtedy także na rynku rekordowe wyniki giełdowe osiągały różne spółki internetowe. Rynek ostatecznie wszystko to brutalnie zweryfikował. Większość z nich upadła. Dopiero z popiołów odrodzili się giganci pokroju Facebooka.

Czy tak będzie teraz z kryptwalutami? I przede wszystkim – czy to już byłby ten etap?

Można spierać się z Brandtem, bowiem silne firmy na rynku spółek internetowych powstały dopiero po bańce, co sugerowałoby – gdybyśmy mieli iść jak po nitce tym scenariuszem – upadek teraz nie tylko altcoinów, ale także samego Bitcoina.

Ponadto inne przykłady baniek spekulacyjnych – jak np. opisywana przez nas wczoraj bańka Kompanii Mórz Południowych – pokazują, że przez większość czasu rośnie nie tylko jedno aktywo (spółka) na danym rynku, ale cała ich plejada. W czasie wspomnianej XVIII-wiecznej bańki w Wielkiej Brytanii rekordowe wyniki na giełdzie osiągało aż blisko 200 spółek.

Przyszłość rynku

Szczerze powiedziawszy nie chcemy tu sugerować żadnego scenariusza. Brandt może mieć rację. Z drugiej strony rynek cyfrowych walut dotychczas nagradzał tych, którzy właściwie analizowali jego przeszłość. Zwykle zaś najpierw zyskiwać na giełdzie BTC, dopiero później altcoiny. Czy teraz ma być inaczej?