Zbliża się halving litecoina. Czy kurs kryptowaluty wystrzeli? Co powie nam to o przyszłości BTC?

Już za 9 dni w sieci litecoina zajdzie halving, czyli podział nagrody dla górników. Czy – tak samo jak miało to miejsce w przeszłości – doprowadzi to do skoku ceny kryptowaluty? Jak na razie niewiele na to wskazuje.

Halving litecoina

Litecoin jeszcze w 2013 r. był uważany za kryptowalutę “drugą po bogu”, którym był bitcoin. LTC było “srebrem internetu” (bitcoin był w tej analogii złotem). Pod kątem kapitalizacji rynkowej cyfrowa waluta także ustępowała jedynie BTC. Była i jest do tego oparta na podobnym procesie emisji – co cztery lata zachodzi w jej sieci halving, który zmniejsza podaż nowych coinów, które trafiają na rynek. To ostatnie – tak samo jak w przypadku BTC – mogłoby doprowadzić do skoku kursu. Wiele wskazuje na to, że tym razem tak się nie stanie. Dlaczego? Za chwilę postaramy się to wyjaśnić.

Zerknijmy jednak najpierw na wykres litecoina. W przeszłości kurs “srebra internetu” osiągał swój lokalny szczyt na 45 dni przed halvingiem. Potem, gdy podział nagrody zbliżał się wielkimi krokami, coraz więcej inwestorów uciekało z tego rynku. Chyba trochę na zasadzie “kupuj plotki, sprzedawaj fakty”.

Właściwie teraz historia trochę się powtórzyła, choć powodem skoku ceny nie był halving. W odpowiedzi na wprowadzenie LTC na giełdę EDX kurs skoczył, ale tylko do 114 USD (wtedy do halvingu pozostało 30 dni). Potem kurs spadł i dziś jest na poziomie ok. 92,4 USD. W skali 7 dni spadł o 0,6%.

Dlaczego nie rośnie, skoro powinno?

Powróćmy jednak do tego, dlaczego tym razem litecoinowi brakuje siły do wzrostów. Pokazuje nam to prawdę o halvingu. Zjawisko to może napędzać długoterminowo kurs danej kryptowaluty, ale w momencie wchodzenia w życie podziału nagrody (a już tym bardziej przed nim) inwestorzy nabywają dany cyfrowy walor głównie ze względu na wątek spekulacyjny. Kluczowa jest tutaj psychologia tłumu i to, że halving jest pewną “prawdą ekonomiczną” na rynku kryptowalut – zachodzi, więc rynek zakłada, że cena wzrośnie. Jak widzimy w takich okolicznościach, jakie mamy dziś – nadal wysokie stopy proc. w USA, brak kapitału spekulacyjnego na rynku blockchaina – nie przekłada się to na skok kursu.

Powyższe to też pewne ostrzeżenie dla inwestorów bitcoina. Kryptowaluta zapewne będzie drożeć w przyszłości – np. parę miesięcy po halvingu – ale sam podział nagrody w sieci, który ma mieć miejsce za 264 dni, może tym razem nie doprowadzić do natychmiastowych wzrostów.

Wszystko powyższe nie jest poradą inwestycyjną!