Wenezuela i Rosja rozmawiają o korzystaniu z Petro jako wspólnej “kryptowaluty”

Już w zeszłym roku media informowały o tym, że w grudniu 2018 r., rosyjscy urzędnicy analizowali i zapoznawali się z Petro. Wtedy powstrzymali się jednak przed potwierdzeniem, że oba kraje będą korzystały z kontrowersyjnego tokenu. Czy teraz sprawa ulegnie zmianie?

„Przedstawiciele naszej służby podatkowej i banku centralnego zapoznali się obecnie z kryptowalutą (Wenezueli)”

– powiedział wiceminister finansów Siergiej Storchak. Jak sam dodał, na razie nic więcej jednak nie dzieje się w temacie.

Z kolei w piątek 17 maja ambasador Wenezueli przy ONZ Jorge Valero powiedział:

“Obecnie próbujemy przeprowadzać transakcje przy użyciu innych walut, w tym utworzonej przez nas kryptowaluty Petro.”

Nie podzielił się dalszymi szczegółami na temat Petro, ale wiele zaczyna wskazywać na to, że token może być wykorzystywany do omijania sankcji, które na Wenezuelę nałożyły USA.

Obawy

Nie wszystko jednak idzie po myśli Wenezuelczyków. Nawet członkowie rosyjskiej Dumy wyrazili obawy dotyczące tego „eksperymentalnego” cyfrowego tokenu. Członek komitetu ds. gospodarki cyfrowej, Arsenij Poyakov, stwierdził wcześniej:

“Krajowa kryptowaluta Wenezueli była i jest odważnym eksperymentem. Ogólnie rzecz biorąc nic się nie zmieniło. Nie była wspierana przez nic poza pięknymi słowami, a to nie uległo zmianie.”

W marcu USA wprowadziły nowe sankcje przeciwko rosyjskim bankom za współpracę z prezydentem Wenezueli Nicholasem Maduro i krajową spółką naftową PDVSA. USA twierdziły również, że Rosjanie próbowali ominąć sankcje za pomocą Petro.

Odpowiadając na pytanie, czy Wenezuela poprosi Rosję o pomoc, Valero powiedział:

“Zawsze mamy poparcie Rosji, a nasze stosunki są wielopłaszczyznowe”.

Ambasador zauważył również, że sankcje USA wobec Wenezueli negatywnie wpłynęły na gospodarkę kraju. W rezultacie Caracas zostało zmuszone do poszukiwania alternatywnych dostępów do światowych rynków.

Bitcoin a Wenezuela

Problem polega jednak na tym, że nie tylko Rosja nie jest pod wrażeniem “kryptowaluty” Petro. Ogólnie sami Wenezuelczycy nie chcą korzystać z tokenu, choć uciekają przed inflacją w prawdziwe blockchainowe waluty, tj. Bitcoina. Od kilku miesięcy widać duże zwiększanie obrotów na LocalBitcoins.

Sytuacja w Wenezueli staje się zaś coraz to bardziej napięta. Lider opozycji Juan Guaidó, który ogłosił się tymczasowym prezydentem Wenezueli, coraz to głośniej nawołuje do obalenia Maduro. Guaidó jest zaznajomiony z technologią kryptowalut i promuje Bitcoina od 2014 roku.