za
voat

Voat, Reddit i Bitcoin – historia pewnego startupu

2015-07-12
Biznes
Zondacrypto gielda kryptowalut 2650

 

 

Voat jest jednym z tych serwisów internetowych, o których wcześniej nikt nie słyszał, a zyskały popularność w ciągu kilku tygodni. Jest również jednym z portali, który podstawiony pod ścianą przez operatorów płatności zaczął przyjmować wsparcie w bitcoinach. Stał się również jednym z celów spamowego ataku w sieci Bitcoin. Przyjrzyjmy się bliżej, czym jest Voat i jak doszło do tych wydarzeń.

Voat, wcześniej działający pod nazwą WhoaVerse, to anonimowy portal społecznościowy będący jednocześnie agregatorem treści (czyli zbiorem linków) i wielotematycznym forum dyskusyjnym, podzielonym na podfora, zwane „subversami”. Jeżeli komuś skojarzyło się to z popularnym Redditem czy naszym polskim Wykopem, to skojarzyło mu się bardzo dobrze. Nieco upraszczając można powiedzieć, że Voat jest jego funkcjonalnym klonem. Co więcej, znaczna część z obecnych kilkuset tysięcy użytkowników Voata przeszła tam właśnie z Reddita.

Początkowym założeniem obu konkurujących teraz portali była pełna swoboda wypowiedzi. To śmiałe założenie napotyka jednakże w praktyce dwie bariery. Pierwszą staje się notoryczne nadużywanie tej swobody przez grupę użytkowników, do umieszczania na portalu treści ocierających się o łamanie prawa. Sprawy nie ułatwia fakt, że prawo w różnych częściach świata bywa różne. Drugą barierą są pieniądze. Im większy jest portal, tym większe pieniądze kręcą się wokół niego. Ludzie z pieniędzmi zaś zazwyczaj krzywo patrzą na polityczną niepoprawność, która była w znacznej mierze wizytówką Reddita, a teraz również Voata.

Tak stało się również z aktualnymi właścicielami Reddita, którzy bardziej pokochali dolary niż swobody obywatelskie. Pierwsza fala nowych użytkowników Voata pojawiła się w lutym tego roku, gdy oskarżono administrację Reddita o cenzurę. Na początku czerwca Reddit wdrożył nowe zasady zapobiegania „przemocy emocjonalnej” i bazując na nich zamknął całkowicie 5 pod-for (subredditów), z których największe o wdzięcznej nazwie „fatpeoplehate”, czyli „nienawidzę grubasów” liczyło sobie 150 tysięcy członków. To wywołało tak wielką falę migracji do Voata, że strona ta nie wytrzymała obciążenia i była niedostępna przez kilka dni.

Problemy techniczne to jednak nie jedyne problemy Voata. Swoboda wypowiedzi stała się niewygodna dla niemieckiej firmy hostującej Voata. która wyłączyła serwery bez uprzedzenia. Do tego PayPal, uzurpujący sobie prawa do bycia finansowym szeryfem świata, zablokował Voatowi konta. Radą na pierwszy problem okazał się hosting w chmurze, rozwiązujący też w pewnym stopniu problem obciążenia serwisu oraz ataków DDoS, których również Voatowi nie oszczędzono. Na problemy z PayPalem pomógł zaś, rzecz jasna, bitcoin. Serwis zebrał jak na razie ponad 16 BTC darowizn.

Z tym z kolei związany jest wątek spamowego ataku na sieć BTC. Początkowo setki tysięcy przekazów na sumy rzędu jednego satoshi trafiały na portfele o trywialnych do odgadnięcia kluczach prywatnych, co m. in. pozwoliło zebrać część tego „bitcoinowego kurzu” w rekordową transakcję o wielkości prawie 1 MB. Po dwóch dniach jednakże transakcje zaczęły być wysyłane na adres WikiLeaks i właśnie Voata. Z pozoru każdy dodatkowy satoshi w portfelu cieszy, jednakże wydanie tych bitcoinów może być kłopotliwe ze względu na ogromną ilość wejść do takiej transakcji. Prowizja, która zapewniałaby włączenie jej do łańcucha bloków w sensownym czasie musiałaby być większa od wartości spamowych bitcoinów.

 

W tej chwili serwis jest chwilowi niezynny, zajrzyjcie później bo warto

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności